Wojna na seriale
Jedna z największych bliskowschodnich sieci satelitarnych MBC Group przestała nadawać programy produkcji tureckiej, w tym popularne tureckie telenowele.
- Zapadła decyzja o zdjęciu wszystkich tureckich telenoweli z kilku stacji telewizyjnych w regionie - powiadomił w poniedziałek agencję Associated Press rzecznik MBC Mazen Hayek. - Nie mogę potwierdzić, kto podjął tę decyzję - dodał i oznajmił, że zakaz dotyczy wszystkich rodzajów tureckich programów. - Może to zachęcić arabskich producentów do stworzenia arabskich telenoweli na wysokim poziomie, które mogą stanowić dobrą alternatywę dla programów zdjętych z anteny - dodał.
W arabskich mediach społecznościowych istnieje kilka kampanii przeciwko wpływowi kultury tureckiej, wprowadzanej do arabskich domów poprzez programy telewizyjne z arabskim dubbingiem. Kilka dni wcześniej szef stacji Waleed al-Ibrahim został zwolniony z aresztu. Zatrzymano go w ramach masowej antykorupcyjnej akcji władz saudyjskich wymierzonej w osoby z najwyższych sfer polityki i gospodarki w tym kraju. W ramach kampanii antykorupcyjnej, jaką jesienią ubiegłego roku podjął następca tronu, książę Muhammad ibn Salman, zatrzymano ponad 200 saudyjskich osobistości. Izolowano ich w luksusowym hotelu Ritz Carlton w Rijadzie.
Sieć nie poinformowała, kto podjął decyzję o zaprzestaniu nadawania tureckich programów, jednak stosunki między Arabią Saudyjską a Turcją nie są najlepsze. W ubiegłym roku Arabia Saudyjska zerwała stosunki dyplomatyczne z Katarem, oskarżając go m.in. o wspieranie terroryzmu oraz nadmierne zbliżenie z Iranem. W ślad za Rijadem poszły Egipt, Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Turcja opowiedziała się po stronie katarskiej. Ankara również utrzymuje związki z Iranem, będącym rywalem Arabii Saudyjskiej.
źródło: tvp.info