Traktat swoje, Kukiz swoje
- Polska wcale nie musi wprowadzać euro. Nie mamy w tym zakresie żadnych zobowiązań - twierdzi Paweł Kukiz.
Lider Kukiz'15 poinformował, że razem z Prawicą Rzeczypospolitej Marka Jurka zgłasza w Sejmie projekt rezolucji, która ma wzywać rząd do "potwierdzenia nienaruszalności art. 227 Konstytucji i trwałego zachowania waluty narodowej". Zdaniem Kukiza charakter strefy euro uległ zmianie, a nasz kraj "w tym zakresie nie ma żadnych zobowiązań".
Artykuł 227 Konstytucji RP mówi m.in. o zadaniach Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej. Można w nim przeczytać, że m.in.: "Centralnym bankiem państwa jest Narodowy Bank Polski. Przysługuje mu wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Narodowy Bank Polski odpowiada za wartość polskiego pieniądza".
Z podpisanego przez Polskę traktatu akcesyjnego wynika, że nasz kraj zobowiązał się do przyjęcia wspólnej waluty. Co prawda data nie jest określona, ale z tego zobowiązania nikt nas nie zwolnił. Inczej wygląda to w przypadku Wielkiej Brytanii i Danii, które zagwarantowały tym krajom pozostanie poza strefą euro tak długo, jak długo uznają to za stosowne i w których płaci się narodowymi walutami, a nie euro. Polska natomiast, podobnie jak inne kraje Wspólnoty, ma status państwa z derogacją, co oznacza, że jest zobowiązana do przyjęcia euro.
Już w 2011 roku Marek Jurek stwierdził, że "wobec zmiany zasad działania strefy euro wygasają wszelkie zobowiązania Polski w tej dziedzinie". - Unia gospodarcza (...) to nie wspólny rynek, na którym uczciwie konkurujemy. Unia gospodarcza, do której prowadzi nas dziś Komisja Europejska to ujednolicenie podatków i kontrola budżetów, to kontrola polskiego rozwoju przemysłowego i przede wszystkim polityki prorodzinnej, to finansowa kontrola polskiego rolnictwa - pisał we wrześniu 2011 r. szef Prawicy Rzeczypospolitej.
Pod wpisem Pawła Kukiza na Twitterze rozpętała się burza. Jedni uznają, że to kolejny głupi pomysł Kukiz'15, a przyjęcie rezolucji jedynie zaogni sytuację w Unii Europejskiej. Inni popierają pomysł utrzymania narodowej waluty i obronienie się przed przyjęciem euro. Można też przyczytać, że "rząd i bez rezolucji musi pilnować nienaruszalności art. 227. Bo jeśli wymagana jest rezolucja, by bronić Konstytucji RP (jaka by nie była...) w UE to do jakiego szamba oni nas wprowadzili?"
Na temat wspólnej waluty mówił w sobotę szef PO Grzegorz Schetyna. Zapowiedział, że Platforma zaproponuje scenariusz przyjęcia przez Polskę waluty euro.
źródło: wp.pl