Język polski nie jest atrakcyjny
- W norweskiej pracy należy mówić po norwesku - powiedziała Hadia Tajik, muzułmańska polityk z Partii Pracy, była minister kultury, zwracając uwagę na branże zdominowane przez Polaków.
Hadia Tajik, pochodząca z pakistańskiej rodziny, ale urodzona w Norwegii, jedna z wiceprzewodniczących Partii Pracy, skrytykowała miejsca pracy, w których mówi się głównie po polsku. - Dla norweskiej młodzieży nie jest atrakcyjne ubieganie się o pracę w branży, w której mówi się wyłącznie po polsku. I nie jest również pożądane, by tak było - z uwagi na zdrowie, bezpieczeństwo i sprawy społeczne w pracy głównym językiem musi być norweski - powiedziała w wywiadzie dla dziennika "VG".
- Język norweski musi być używany w norweskich miejscach pracy. To musi być punkt wyjścia. 17-latkowi trudno jest uczyć się zawodu w miejscu, gdzie nie ma z kim zjeść drugiego śniadania i wspólnie pożartować, ponieważ wszystkie żarty są po polsku. Koleżeństwo jest ważne i język norweski jest do tego kluczowy, także w celu uniknięcia wykorzystywania zagranicznej siły roboczej - podkreśliła 34-letnia olityk, która w 2012 roku została najmłodszą w historii minister kultury Norwegii. Według danych z 2016 roku, w Norwegii mieszkało około 100 tysięcy Polaków. Stanowili wówczas niecałe 2 proc. populacji.
Norweskie media zwracają uwagę, że do tej pory w podobny sposób o obcokrajowcach wypowiadała się tylko skrajna prawica i radykałowie, ale mając na myśli głównie muzułmańskich imigrantów, pracujących m.in. jako taksówkarze czy kierowcy komunikacji.
Pytana o słowa liderki duńskiej partii socjaldemokratycznej, Mette Frederiksen, która stwierdziła, że zamiast przyjmowania uchodźców z Afryki, należy ustanowić centra azylowe w krajach afrykańskich, Hadia Tajik odpowiedziała, że jednostronne wprowadzenie takiego rozwiązania byłoby błędem. - To kwestia hipotetyczna, ale jest jasne, że potrzebna jest w tej kwestii jedność europejska - powiedziała. Prasa zauważa, że nie pierwszy raz Hadia Tajik wypowiada się kontrowersyjnie. W 2016 roku postulowała, by Norwegia przestała być królestwem i przemieniła się w republikę.
źródło: rp.pl