Bez przełomu
Według Stanów Zjednoczonych, Korea Północna odwołała spotkanie z wiceprezydentem USA.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert poinformowała, że w trakcie wizyty wiceprezydenta Pence’a w Korei Południowej podczas ceremonii otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, pojawiła się możliwość "krótkiego spotkania" z członkami delegacji Korei Północnej, m.in. z wpływową siostrą dyktatora Kim Dzong Una, Kim Jo Dzong.
- Wiceprezydent był gotowy wykorzystać tę okazję, aby podkreślić, że Korea Północna musi zrezygnować z nielegalnych programów rakietowych i nuklearnych - stwierdziła Nauert. "W ostatniej chwili" władze KRLD odwołały jednak to spotkanie. - Korea Północne nie wykorzystała szansy - podkreśliła rzeczniczka Departamentu Stanu.
Według szefa gabinetu wiceprezydenta USA, północnokoreańskie władze odwołały spotkanie po tym, jak Pence potępił łamanie praw człowieka w Korei Północnej i ogłosił plany nowych sankcji gospodarczych wobec tego kraju. Nick Ayers zasugerował jednak, że wola Korei Północnej do rozmów "nigdy nie była szczera".
Amerykańskie media zwracają uwagę, że podczas ceremonii otwarcia igrzysk w Pjongczagu, Mike Pence zupełnie ignorował członków delegacji KRLD, którzy siedzieli bezpośrednio za nim. Według dziennika "Washington Post" do spotkania amerykańskiego wiceprezydenta z członkami delegacji Korei Północnej miało dojść w sobotę, 10 lutego, w siedzibie południowokoreańskiego rządu w Seulu.
Od dłuższego czasu stosunki między USA a Koreą Północną są bardzo napięte, głównie ze względu rozwój północnokoreańskiego programu jądrowego i kolejne próby rakiet balistycznych. Zbrojenia reżimu w Pjongjangu wywołują oburzenie społeczności międzynarodowej; we wrześniu Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła na ten kraj najostrzejsze w historii sankcje.
źródło: rmf24.pl