Narodowy Program Trzeźwości
Kościół szykuje się na wojnę z alkoholizmem. Nie chce, aby polskość kojarzyła się z pijaństwem.
Zakaz sprzedaży alkoholu osobom do 21. roku życia, podniesienie cen trunków, walka z pijaństwem elit - to niektóre pomysły episkopatu na trzeźwość narodu. Kościół ogłosił Narodowy Program Trzeźwości. Liczący prawie sto stron dokument przygotowany został w ubiegłym roku podczas Narodowego Kongresu Trzeźwości. Jest to diagnoza sytuacji alkoholowej Polski oraz pomysły na rozwiązanie problemu. To pierwszy taki dokument w polskim Kościele.
Biskupi zauważają, że średnie spożycie alkoholu w Polsce wynoszące 12,5 litra na osobę w wieku powyżej 15. roku życia jest dwukrotnie wyższe niż średnia światowa, choć nie odbiega zbytnio od europejskich trendów. Szacuje się, że w kraju jest nawet milion osób uzależnionych, 3 mln pijących ryzykownie i 5 mln współuzależnionych.
Biskupi chcą, by spożycie alkoholu spadło o połowę, a osoby do 21-go roku życia nie miały do niego dostępu. Alkohol ma być droższy i trudniej dostępny. W planach jest też edukacja, a także „kampanie przeciw pijaństwu elit”. Według episkopatu potrzebna jest nie tylko modlitwa, ale też edukacja, zaangażowanie władz świeckich, a nawet zmiana przepisów.
- Potrzebna jest odpowiednia debata publiczna, która doprowadziłaby, być może, do podniesienia o dwa, trzy lata wieku legalnego dostępu do alkoholu, tak jak to jest w Stanach Zjednoczonych - mówił na konferencji prasowej ks. Piotr Kulbacki z archidiecezji łódzkiej zajmujący się trzeźwością. Skrytykował też m.in. sponsorowanie juwenaliów przez browary.
Kościelny program nie zawiera jednak bezpośredniego przełożenia na sferę praktyczną, a sam episkopat nazywa go „propozycją”, której realizacja może zająć nawet ćwierć wieku. Jak podkreśla bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości, program to „drogowskaz dla wszystkich, którzy powinni troszczyć się o trzeźwość w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym”.
źródło: polskatimes.pl