Internet nie zszarga nerwów
Google wprowadza istotne zmiany, które mają wyeliminować irytujące reklamy.
Google ma wdrożyć ustalenia Koalicji na Rzecz Lepszych Reklam i wprowadzić istotne modyfikacje w wyświetlaniu irytujących okienek reklamowych. Z przeglądarki Google Chrome, która jest najpopularnijsza w Polsce, ma zniknąć 12 formatów reklam, które zdaniem internautów są najbardziej irytujące. Są to m.in. pop-upy, czyli okienka, które pojawiają się natychmiastowo po wejściu na jakąś stronę. Skasowanne zostaną także samoodtwarzające się reklamy z dźwiękiem czy duże banery u dołu strony, podążające za kursorem.
Jak powiedział „Rzeczypospolitej” Michael Todd, szef działu relacji z branżą reklamową w rejonie EMEA w Google, zaledwie 0,9 proc. ze 100 tys. witryn przebadanych przez Koalicję w Europie i Ameryce Płn. nie spełni wprowadzanych teraz standardów. - 37 proc. tych stron, które naruszały obecne ustalenia Koalicji, już dziś spełnia nowe kryteria - stwierdził Todd. Google nie spodziewa się żeby rynek reklam odczuł zmianę finansowo, zaś intencją firmy była reakcja na rosnące wykorzystanie oprogramowania blokującego reklamy w sieci, czyli tzw. ad-blocków.
Jednak wielu wydawców internetowych obawia się, że na nowych przepisach mogą stracić. - Zmiana wywołuje wiele wątpliwości i niepokoju wśród wydawców ze względu na pozycję rynkową przeglądarki Chrome - tłumaczył Włodzimierz Schmidt, prezes organizacji IAB Polska.
Facebook także zapowiada poważne zmiany w funkcjonowaniu portalu, m.in. chce wyświetlać więcej wiadomości tworzonych przez znajomych niż przez firmy. Zdaniem wydawnictw korzystających z Facebooka jako pośrednika do upowszechniania ich treści, jeszcze bardziej nasili to lawinę fałszywych newsów i obniży jakość informacji na platformie.
Już wcześniej Google zaprezentował nowe funkcje, które pozwoliły użytkownikom na większą kontrolę nad wyświetlanymi reklamami. Jedna z nich to aktualizacja opcji usuwania niechcianych reklam. Druga pozwala blokować reklamy przypominające.
źródło: wprost.pl