Polacy bez wiz do USA ... bez szans
Od lat nieustannym motywem w naszych kontaktach z USA jest sprawa wiz. PiS będąc w opozycji atakował PO i PSL z powodu "nieudolności" w tej sprawie. Po tym jak rządzi od ponad dwóch lat ... postępu w tej dziedzinie nie widać i mało tego Trump chce wprowadzić prawo, które spowoduje, że tysiące Polaków przebywających w USA będzie musiało wrócić do Polski.
Problem z ruchem bezwizowym pomiędzy Polską, a USA od lat rozbija się o jeden wskaźnik jaki "wypracowuje" ambasada USA w Polsce. Wskaźnik tzw. odmów wydania wizy.
W ubiegłym roku wskaźnik ten znów wzrósł. I dwukrotnie przekracza dopuszczalną normę jaka umożliwia wejście do programu Ruchu Bezwizowego. Statytyki Departamentu Stanu są bezlitosne i mówią o tym, że konsulaty amerykańskie odrzuciły 5,9 % wniosków o wizę złożonych przez polskich obywateli. Próg akceptowalny wynosi 3%.
Jeszcze w latach 2006-2007 25% wniosków była odrzucana przez amerykańskich dyplomatów. Polska nie załapała się nawet na próg 10% jaki wprowadzono chwilowo za czasów G. W. Busha, kiedy to przeskoczyły go takie kraje jak Czechy, Słowacja czy Węgry.
Sytuacji w tej sprawie nie ułatwi zapewne również nowa ustawa imigracyjna, nad którą na wniosek prezydenta Trumpa rozpoczął debatę Senat USA. Główną kością niezgody jest status tzw. imigrantów "marzycieli" czyli osób jakie do USA wjechały nielegalnie będąc dziećmi. Trwają obecnie prace nad znaleziemiem rozwiązania, które pozwoliłoby im pozostać w USA. Jeżeli nie znajdzie się kompromis grozi im deportacja. W tej grupie znajduje się conajmniej 3 tysiące obywateli Polski. Na ustępstwa wobec całej liczącej ok. 690 tys. grupy nielegalnych imigrantów tego typu nie zgadzają się Republikanie, wskazujący na naruszanie konstytucji, w której nie ma miejsca na ... jakąkolwiek amnestię.
Nowe prawo wprowadzone we wrześniu 2017 przez Donalda Trumpa powoduje, że od 5 marca takie osoby będą deportowane z terytorium USA. Jak ostry jest to spór niech świadczy o tym to, że ta sprawa stanęła na ostrzu noża przy uchwalaniu budżetu federalnego.
Chwilowo zażegnano kryzys budżetowy za pomocą kolejnego już drugiego prowizorium budżetowego, do czasu rozstrzygnięcia tej kwestii imigracyjnej. Politycy mają czas na to do 23 marca. Plan Trumpa w ramach szukania porozumienia zakłada cztery punkty:
- możliwość zalegalizowania pobytu i uzyskanie w ciągu 12 lat obywatelstwa amerykańskiego przez ok. 1,8 mln "marzycieli".
- likwidację loterii wizowej.
- zakaz "łańcuchowej imigracji" czyli ograniczenie ściągania krewnych w ramach łączenia rodzin do najbliższych rodziców i dzieci.
- budowę muru na granicy z Meksykiem i poprawę bezpieczeństwa granic.
Po uchwaleniu nowego prawa imigracyjnego uzyskanie wizy do USA może być jeszcze bardziej utrudnione niż dotychczas, a Polska ze swoimi wskaźnikami raczej nie ma szans na ruch bezwizowy jeszcze przez wiele lat, mimo iż jesteśmy teoretycznie bardzo bliskim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych.