Jaruzelski bez degradacji
Wszystko wskazuje na to, że projekt ustawy, która miała zdegradować Kiszczaka i Jaruzelskiego, nie będzie kontynuowany.
Nowy minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak nie przekaże do Sejmu projektu ustawy Antoniego Macierewicza, która miała pośmiertnie pozbawić generalskich stopni Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Nawet politycy Prawa i Sprawiedliwości widzą, że projekt Antoniego Macierewicza „poszedł za daleko".
W listopadzie 2017 r. dobiegły końca konsultacje projektu ustawy, która pozwoliłaby zdegradować m.in. PRL-owskich generałów. Ustawa miał pozwolić „na zadośćuczynienie społeczeństwu polskiemu" i „symboliczne rozliczenie epoki Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej". Jednak od tamtej nic w sprawie się nie dzieje. Wszystko wskazuje na to, że ustawa albo zostanie gruntownie zmieniona, albo trafi do kosza.
Antoni Macierewicz chciał ogłosić uchwalenie ustawy 13 grudnia, ale tak się nie stało m.in. z powodu rekonstrukcji rządu. Ówczesny szef resortu obrony nie ukrywał, że projekt jest skierowany przede wszystkim przeciwko generałom: Kiszczakowi i Jaruzelskiemu. Jednak może on objąć wszystkie osoby, które „pełniły służbę wojskową na rzecz totalitarnego państwa i swoją postawą sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu".
Projekt krytycznie oceniły środowiska weteranów, które uznały go za akt zemsty politycznej, a także Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie, uznając, że łamie on konstytucję. Zaskoczone nim jest nawet Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, które domagało się desowietyzacji armii. - My chcieliśmy symbolicznego rozliczenia członków WRON, które w 2012 r. zostało uznane przez warszawski sąd za organizację przestępczą. Kiszczak został za to skazany - wskazuje dr Jerzy Bukowski z Porozumienia.
Dzisiaj nie ma możliwości pozbawienia stopnia wojskowego pośmiertnie – może go utracić wyłącznie żołnierz pełniący czynną służbę wojskową. Decyduje o tym sąd, a żołnierz musi być skazany za przestępstwo umyślne, które popełnił jako żołnierz. Po konsultacjach, MON m.in. doprecyzował, że zdegradowani mogą zostać ci, którzy „przyczynili się do utrzymywania lub podtrzymywania reżimu komunistycznego", a opinię będzie wystawiał IPN. Wyłączeni będą ci żołnierze, którzy mają szczególne zasługi dla III RP. O pozbawieniu stopnia generała i admirała zdecyduje prezydent.
źródło: rp.pl