Skok do polityki
Adam Małysz otrzymał propozycję od lidera partii opozycyjnej.
- Nigdy nie mów nigdy - tak jeszcze niedawno Adam Małysz odniósł się do zaangażowania się w politykę. Teraz okazuje się, że mógłby wystartować już w najbliższych wyborach samorządowych lub parlamentarnych.
- Szanuję Adama Małysza jako sportowca, jako człowieka - powiedział przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Nie skończyło się na samych komplementach, bowiem padła pewna deklaracja. Jak informuje portal se.pl, szef ludowców zadeklarował, że widzi Małysza w polskim Stronnictwie Ludowym. Zaznaczył przy tym, że wszystko zależy od tego, czy były skoczek narciarski się zgodzi. - Mógłby na przykład wystartować z naszych list w wyborach samorządowych lub parlamentarnych - dodał Kosiniak-Kamysz. Lider ludowców przyznał jednak, że nad startem Małysza w wyborach prezydenckich musiałby się zastanowić.
"Nigdy nie pomyślał pan o starcie w wyborach prezydenckich? Gwiazdorska kariera, miłość Polaków, zero afer przez dwie dekady - zwycięstwo w cuglach!" - zapytał Małysza dziennikarz WP SportoweFakty Paweł Kapusta. Co na to sportowiec?
Niedawno w jednym z wywiadów Adam Małysz został zapytany o start w wyborach prezydenckich. - Proszę pana, ja to się pół roku zastanawiałem, czy przyjść do pracy w związku narciarskim, a co dopiero to... Nie wiem, czy miałbym jakieś szanse, gdybym wystartował, choć prawdą jest, że przez karierę przeszedłem bez afer, nieporozumień, konfliktów. Z drugiej strony nigdy nie wiesz, co cię w życiu czeka. Przecież gdy byłem skoczkiem, w życiu bym nie powiedział, że wystartuję w rajdzie Dakar. Później, gdy jeździłem w rajdach, nigdy nie przypuszczałem, że przyjdę do związku i będę pracował na takim stanowisku. Nigdy nie mów nigdy - mówił.
Od 2016 roku, Adam Małysz jest dyrektorem koordynatorem ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim.
źródło se.pl