Spektakl rekonstrukcyjny zakończony. Podajemy skład rządu.
W Pałacu Prezydenckim właśnie zakończył się spektakl rekonstrukcyjny trwający od lipca/sierpnia. Zakończył się dymisją "najlepszej premier" w historii, która wedle słów Jarosława Kaczyńskiego miała jeżeli będzie dobrze rządzić, rządzić cztery lata. Skończyło się na dwóch. I po długim porodzie narodził się nowy premier Mateusz Morawiecki, który w końcu po kolejnych tygodniach ma swój nowy gabinet ministrów. Czy swój własny? Po wielu bojach, raczej wątpliwe. To ciężko wypracowany kompromis z partią, która klaskała, ale się nie cieszyła ze zmiany premiera.
Po uroczystości w Pałacu Prezydenckim w końcu wiemy jak będzie wyglądał skład rządu premiera Mateusza Morawieckiego:
Wicepremier ds Społecznych - Beata Szydło
Wiecpremier minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego - Jarosław Gowin
Wicepremier minister Kultury - Piotr Gliński
Minister Gospodarki - Jadwiga Emilewicz
Minister Inwestycji i Rozwoju - Jerzy Kwieciński
Minister Przedsiębiorczości i Technologii - Jadwiga Emilewicz
Minister Finansów - Teresa Czerwińska
Minister Rozwoju - Jerzy Kwieciński
Minister Edukacji Narodowej - Anna Zalewska
Minister Rolnictwa - Krzysztof Jurgiel
Minister Rodziny Pracy i Polityki Społecznej - Elżbieta Rafalska
Minister Energii - Krzysztof Tchórzewski
Minister Spraw Zagranicznych - Jacek Czaputowicz
Mnister Ochrony Zdrowia - Łukasz Szumowski
Minister Ochrony Środowiska - Henryk Kowalczyk
Minister Sportu - Witold Bańka
Minister Sprawiedliwości - Zbigniew Ziobro
Minister Służb Specjalnych - Mariusz Kamiński
Minister Gospodarki Morskiej - Marek Gróbarczyk
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji - Joachim Brudziski
Mnister Obrony Narodowej - Mariusz Błaszczak
Minister Infrastruktury - Andrzej Adamczyk
Ja widać z rządu odeszli:
Anna Streżyńska
Witold Waszczykowski
Jan Szyszko
Antonii Macierewicz
Konstanty Radziwiłł
Rząd przejdzie zmianę struktury. Pojawiły się nowe ministerstwa, ministerstwo Cyfryzacji ma być obsadzone później, nadzór sprawuje osobiście premier Morawiecki.
Mateusz Morawiecki z przemówieniu powiedział, że nie chce by to był rząd "doktrynalny", ma to być rząd łączenia. jak widać ta rekonstrukcja polega na odsunięciu najbardziej kłopotliwych wizerunkowo ministrów, bowiem przed nami dwuletni maraton wyborczy. Napierw wybory samorządowe, później do Europarlamentu, parlamentarne, a na końcu prezydenckie. Czyżby Prawo i Sprawiedliwość postanowiło "ocieplić" wizerunek rządu? Co państwo myślą o tych zmianach?
Prosimy udostępniajcie artykuły. Dziękujemy.