Mieszkańcy nie chcą lotniska
Mieszkańcy gminy Baranów nie chcą u siebie Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Podsekretarz stanu w ministerstwie skarbu Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego odwiedził gminę Baranów, żeby rozwiać wątpliwości lokalnej społeczności. Tych jednak jest wiele, a obawy obawy mieszkańców dotyczą głównie przyszłości ich domów i gospodarstw.
- Jesteśmy w stanie wybudować nowy Stanisławów, tak jak to miało miejsce na Dolnym Śląsku przy robieniu inwestycji przeciwpowodziowej - zapewniał Wild. - Gdzie ten Stanisławów? Pod granicą z Kaliningradem, w miejscu Pałacu Kultury? - padło pytanie z sali.
Mieszkańcy obawiają się uciążliwości związanej z budową i funkcjonowaniem lotniska. Wild zaznaczył, że przewidziane zostały odszkodowania. - Na przykład na wyizolowanie domu, żeby nie było słychać hałasu - powiedział. - Ale my czasem wychodzimy na dwór, proszę pana - skwitowała jedna z mieszkanek.
Rząd chce, by port lotniczy "Solidarność" powstał w miejscowości Stanisławów w gminie Baranów. Pierwszy samolot ma odlecieć z Centralnego Portu Komunikacyjnego w połowie 2027 r. Niespełna miesiąc temu Wild poinformował o drugiej, rozważanej lokalizacji dla lotniska. Mogłoby ono powstać w rejonie Grójca.
źródło: polsatnews.pl