Bułgaria może spłacić 18% zadłużenia ... bitcoinami
W maju 2017 bułgarskie służby specjalne przejęły 213 519 bitcoinów - wirtualnej waluty od zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie Bułgarii i państw byłej Jugosławi.
Cała sytuacja spowodowała szok w Bułgarii i w samym rządzie, gdyż dopiero teraz zdano sobie sprawę, że stanowi to równowowartość ok. 3 mld dolarów. Ewentualna sprzedaż na rynku tej wirtualnej waluty oznaczałaby pozyskanie przez rząd pieniędzy, które umożliwiłyby spłatę, aż 18 % długu tego państwa. Taka ewentualność budzi również niepokój na rynku, gdyż rzucenie tak ogromnej liczby bitcoinów na rynek mogłoby się przyczynić do załamania kursu tej wirtualnej waluty, która od dawna bije kolejne rekordy kursowa.
Więcej na temat tej krypto waluty: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitcoin
Na szczęście dla osób posiadających bitcoiny, sprzedanie takiej ilości sztuk tej kryptowaluty nie jest sprawą prostą również pod kątem prawnym. Na powyższym wykresie widać, tąpnięcie na tę wieść kursu bitcoina. Jednak dziś już wrócił do swoich dynamicznych wzrostów.
W Polsce Komisja Nadzoru Finansowego jak i Narodowy Bank Polski ostrzegają przed bańką spekulacyjną na tej kryptowalucie i porównują do "piramidy finansowej" z czym nie zgadzają się zwolennicy tego alternatywnego pieniądza.
Pełna treść komunikatu obu organów: https://www.knf.gov.pl/komunikat_mobilny?articleId=57363&p_id=18
Pewne jest jedno, bitcoin budzi skrajne odczucia o ile nasza administacja finansowa jest bardzo sceptyczna o tyle w innych krajach nawet można płacić podatki w tej kryptowalucie.
Z jednej strony – BitCoin powinien być całkowicie wyeliminowany, zablokowany, zakazany. Taką walutą można łatwiej manipulować, ba nawet można teoretycznie sprawić, że nagle znika część systemu – choć rozproszony to nadal jest tylko algorytm i moc obliczeniowa.
Z drugiej zaś strony - BitCoin jest bardzo wygodny w sieci, szczególnie jeśli aktywnym jest się globalnie. W największej ilości korzystają chyba z tego dzieciaki grające w różne gry online, w których płaci się za przedmioty wirtualne lub inne „przyjemności”.