PSL startuje pod własnym szyldem
W wyborach do sejmików województw PSL pójdzie pod własnym szyldem, chociaż możliwi są wspólni kandydaci na prezydentów miast, burmistrzów i wójtów - zapowiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Przygotowujemy się do wyborów samorządowych jako PSL. Do sejmików wojewódzkich idziemy pod szyldem zielonej koniczynki. Możliwe są natomiast koalicje i współpraca w wyłanianiu kandydatów na prezydentów miast, wójtów, burmistrzów. Wiem, że tak będzie m.in. w Zgierzu, gdzie podjęto inicjatywę, żeby łączyć od prawa do lewa różne środowiska - powiedział Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej w Zgierzu.
Dodał przy okazji, że niezależnie od tego, jaka będzie ordynacja wyborcza, PSL będzie szukało wspólnych dobrych gospodarzy samorządów. - Wybory na prezydentów miast, burmistrzów, czy wójtów są mniej polityczne. To ma być wybór dobrego gospodarza, najlepszego z możliwych. Inny charakter mają wybory do sejmików, bo są to wybory o większym znaczeniu politycznym i w nich chcemy zachować swoją podmiotowość - tłumaczył Kosiniak-Kamysz.
Prezes PSL przyznał, że w województwie łódzkim liczy na dobry wynik, który pozwoli zrealizować program ugrupowania m.in. w zakresie polityki zdrowotnej, senioralnej i edukacyjnej. Wskazał też, że wierzy w prezesa PSL w Łódzkiem Dariusza Klimczaka, bo to jeden z najmłodszych szefów wojewódzkich stronnictwa i spośród większości partii. - My tej zmiany pokoleniowej już dokonaliśmy, ale nie mogą jej dokonać inne partie - zaznaczył.
źródło: PAP