Jak mówią artyści, jest to nowy sposób komunikowania się z widownią, na granicy jawy i snu. - Celem tego spektaklu nie jest to, by publiczność była na nim skoncentrowana, ale by uwolnić ją od tej koncentracji, stworzyć nowe miejsce dla wyobraźni - wyjaśnia Heike Schmidt. Pobudka jest bardzo delikatna i przyjemna. Artyści budzą wszystkich piosenką na powitanie i podają śniadanie przy wspólnym stole: kawę, rogaliki i marmoladę.

źródło: PAP