Gorzów: Samozwańczy kandydat
Wybory samorządowe zbliżają się wielkimi krokami zwiększając apetyt na zestaw kandydatów do fotela w gorzowskim ratuszu. Sebastian Pieńkowski na antenie Radia Gorzów kolejny raz melduje gotowość, jeśli partia zdecyduje go wystawić, lecz w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz. Czy Pieńkowskiemu uda się przekonać Gorzowian skuteczniej, niż kolegów z PiS-u?
W porannej rozmowie Radia Gorzów Sebastian Pieńkowski potwierdza gotowość startu w wyborach na prezydenta Gorzowa. Od maja szef Rady Miasta posiada rekomendację zarządu powiatowego PiS. - Władze wojewódzkie, zarząd okręgowy musi wyrazić swoją opinię, a później komitet polityczny, a więc pierwszy krok zrobiliśmy, ale są jeszcze dwa następne. Ja już zdeklarowałem się przyjmując rekomendację na zarządzie, podziękowałem kolegom, podziękowałem pani minister Rafalskiej za to wsparcie i czekamy – mówił Pieńkowski w czwartkowej porannej audycji.
Czy gorzowska ręka „dobrej zmiany” będzie dłonią Pieńkowskiego? - To bardzo interesująca i ważna deklaracja – komentuje minister Elżbieta Rafalska. Starannie powstrzymuje się jednak przed dodaniem kropki nad „i” . - My nie mamy zakończonej procedury wyłaniania kandydatów i Sebastian Pieńkowski ciągle nie jest oficjalnym kandydatem, na pewno jest jednym z tych nazwisk, które pojawiają się na giełdzie wśród osób, które wykazują się znajomością miasta, programem, kompetencjami, zobaczymy co będzie dalej – mówi gorzowska posłanka PiS i dodaje - Czasami radny i rozpoznawalna osoba jest ceniona, jako radny - jako kandydat na prezydenta oczekujemy jakiś innych kompetencji i innych cech osobowościowych, więc to różnie bywa.
Przygotowania do wyborów trwają, do kogo więc trafi startowa jedynka – Pieńkowski, Ludniewski, a może ktoś trzeci?
KM