Zastrzelono meksykańskiego dziennikarza
Nieznani sprawcy zastrzelili dziennikarza w stanie Veracruz na wschodzie Meksyku - poinformowała policja. To już co najmniej dziewiąty przedstawiciel prasy zabity w tym kraju od początku roku.
W wydarzeniu, który miał miejsce w gminie Hueyapan na południu stanu, zginął dziennikarz Candido Rios oraz dwie inne osoby - podała lokalna policja. Rios, który pracował dla gazety "Diario Acayucan", wcześniej skarżył się na otrzymywanie pogróżek i był zarejestrowany w krajowym programie ochrony dziennikarzy - przekazał Jorge Morales, szef lokalnej organizacji CEAPP monitorującej bezpieczeństwo przedstawicieli prasy. Według danych organizacji Artykuł 19, broniącej wolnej prasy, Rios to już dziewiąty dziennikarz w Meksyku, który w tym roku stracił życie z powodu swojego zawodu.
Prokuratura stanu Veracruz ogłosiła wszczęcie śledztwa w sprawie śmierci Riosa, odmówiła jednak podania informacji o możliwych przyczynach ataku. W ostatnich latach liczba zabójstw popełnianych w Meksyku znacząco wzrosła, a rok 2017 może okazać się najkrwawszym w historii - pisze Reuters i zauważa, że świadczy to o fiasku działań podejmowanych przez rząd prezydenta Enrique Pena Niety w celu okiełznania panującej w kraju przemocy. Przez Veracruz, stan położony nad Zatoką Meksykańską, przebiegają ważne szlaki przemytnicze, o które walczą kartele narkotykowe. W ostatnich latach stan ten okrył się niesławą jako jeden z tych, gdzie ginie najwięcej dziennikarzy.
źródło: PAP