Polka z Turku o ataku: Finowie nie panikują, złapali dzieci za ręce i poszli do samochodów
"Widziałam wszędzie wozy policyjne, jechały z każdej strony w każdą stronę. To pierwsze takie zdarzenie w Finlandii na taką skalę" - mówi RMF FM pani Patrycja, mieszkająca w Turku. Po ataku nożownika w tym fińskim mieście policja wciąż prowadzi dochodzenie i prosi mieszkańców o pozostanie w domach.
Przejdź do artykułu:
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-polka-z-turku...