Macron omija Polskę
W dniach 23-25 sierpnia prezydent Francji Emmanuel Macron odwiedzi Austrię, Rumunię i Bułgarię. Zaplanowano spotkanie m.in. z premierami Czech i Słowacji.
23 sierpnia w Salzburgu Macron spotka się z kanclerzem Austrii Christianem Kernem, a także z premierami Czech i Słowacji - Bohuslavem Sobotką i Robertem Fico. Pałac Elizejski określił te trzy kraje jako "współpracujące, zwłaszcza w sprawie pracowników delegowanych, który to temat prezydent poruszy podczas wszystkich rozmów".
Dzień później w Bukareszcie Macron będzie rozmawiał z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem i premierem Mihai Tudose. Następnego dnia w Warnie spotka się z prezydentem i premierem Bułgarii - Rumenem Radewem i Bojko Borysowem. Pałacu Elizejskim wyjaśnia, że wizyty Macrona mają uhonorować kraje "najbardziej przywiązane do swego zakotwiczenia w Europie", jak również przywiązane do idei wspólnej europejskiej obronności, której orędownikiem jest francuski prezydent. Chodzi jednocześnie o kraje, "które były raczej ignorowane" przez Francję w ostatnich latach.
W ubiegłym roku Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowelizacji dyrektywy z 1996 r. w sprawie delegowania pracowników w UE. Najważniejszą proponowaną zmianą jest wprowadzenie zasady równej płacy za tę samą pracę w tym samym miejscu. Oznacza to, że pracownik wysłany przez pracodawcę tymczasowo do pracy w innym kraju UE miałby zarabiać tyle, co pracownik lokalny za tę samą pracę.
Ma mu przysługiwać nie tylko płaca minimalna, jak jest obecnie, lecz także inne obowiązkowe składniki wynagrodzenia, takie jak premie czy dodatki urlopowe. Zgodnie z propozycją KE, gdy okres delegowania przekroczy dwa lata, pracownik delegowany byłby objęty prawem pracy państwa goszczącego. Dla polskich firm, które delegują prawie pół miliona pracowników, to skrajnie niekorzystne zapisy. Francja, wspierana przez kilka innych zachodnich krajów, forsuje ograniczenie delegowania do 12 miesięcy.
źródło: PAP