Operacja Woodstock
W Kostrzynie nad Odrą gra już muzyka. Blisko 1600 policjantów będzie czuwać nad bezpieczeństwem bawiących się na tegorocznym Przystanku Woodstock. Największy letni festiwal właśnie wystartował.
Na stałe wpisany w kalendarz europejskich imprez – właśnie dziś w Kostrzynie nad Odrą rozpoczęło się wielkie festiwalowe święto. Przez trzy dni na czterech scenach wystąpi kilkudziesięciu artystów. Wydarzenie od lat koncentruje kilkaset tysięcy uczestników. - Przez te kilka dni bądźmy najpiękniejszym kawałkiem ziemi, który nas łączy, który pokazuje, że wszyscy, bez względu na kolor swojej filozofii, religii, swojej polityki tu mają miejsce - na tej wspólnej ziemi, na Przystanku Woodstock, najpiękniejszym festiwalu świata – mówił ze sceny witając zebranych, Jurek Owsiak.
Przystanek Woodstock to nie tylko muzyka. Z roku na rok przybywa coraz więcej atrakcji od tych związanych z kulturą, sportem, po profilaktykę zdrowia. Na uczestników czekają liczne spotkania i warsztaty.
Festiwal po raz kolejny uznano za imprezę podwyższonego ryzyka. Ze względu na zwiększone zagrożenie, nad bezpieczeństwem uczestników czuwa więcej mundurowych, nich podczas lat poprzednich. 23. edycję zabezpieczać będzie pół tysiąca policjantów z prewencji i łącznie 1600 funkcjonariuszy z całej Polski. - Zagrożenia jakie notowane są w Europie Zachodniej, nakazują Policji pełną mobilizację i definiowanie zdarzeń, które mogą mieć miejsce także i w Polsce. Dlatego do Kostrzyna nad Odrą zjechali policjanci z wielu miejsc w kraju. Możemy liczyć na wsparcie Oddziałów i Pododdziałów Prewencji z Warszawy, Łodzi, Poznania, Kielc, Lublina, Płocka, Radomia, Opola, Bydgoszczy – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Organizatorem festiwalu jest Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.