Gorzów-Warszawa wspólna sprawa
Tak jak w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, czy Lublinie – tak i w Gorzowie przed sądem odbyła się manifestacja, podczas której domagano się weta wobec ustawy o ustroju sądów powszechnych. Protest w obronie polskiej demokracji w Gorzowie zorganizowali działacze KOD.
Konstytucja. Wolne sądy. Wolna wola – z tymi hasłami na ustach gorzowianie przeszli wczorajszej nocy ulicami miasta. To już piąty dzień manifestacji, której efektem jest list do Elżbiety Rafalskiej z Prawa i Sprawiedliwości, który zawisł na drzwiach jej biura poselskiego. Czytamy w nim:
„Szanowna Pani,
Nam wszystkim zbierającym się od 5 dni, pod siedzibą Sądu Okręgowego w Gorzowie, wydawało się do niedawna, że Sejm Najjaśniejszej jest ostoją poszanowania prawa, mądrości, powagi i pracy nad przyszłością Polski, wzajemnego szacunku do oponentów politycznych, bo wszak tylko rzeczowa w oparciu o argumenty, debata może doprowadzić do rozwiązań dobrych dla nas wszystkich. Niestety działania Pani i pozostałych członków Pani partii pokazały, że w krótkim czasie, można te wszystkie wartości podeptać i zniszczyć. Na takie działania, uczestnicząc w wyborach nie wyrażaliśmy zgody.
Nie zgadzaliśmy się też na obrażanie posłanek (…). Sprzeciwiamy się stanowczo poniżaniu posłów opozycji i traktowania ich jak popychadła, słusznie zauważyła Pani Gasiuk – Pihowicz, że ich też wybrał naród i nie na poniewierkę, a do pracy dla Ojczyzny. Takie zachowanie obraża nas, wyborców i stwarza w Europie obraz kraju, o którym do niedawna mówiliśmy z dumą, podziwiała nas Europa, a dziś musimy się za Was wstydzić. Pani i pani partia wyprowadzacie Polskę tylnymi drzwiami z Unii Europejskiej, depczecie Konstytucję, okłamujecie Polaków.
Uchwalając dziś ustawę o Sądzie Najwyższym, złamaliście konstytucję, złamaliście traktat akcesyjny. Konsekwencje tego poniesie Naród, wykluczenie z europejskiej wspólnoty oznaczać będzie powrót do „jedynie słusznych” czasów, do przewodniej roli partii, do rządów pierwszych sekretarzy a nade wszystko do ogromnej niesprawiedliwości społecznej…”
Gorzów-Warszawa, wspólna sprawa…!