Dworca brud - mieszkańców wstyd
Nowy dworzec, nawyki niestety stare – daleko bowiem od standardów odbiega estetyka Dworca Wschodniego w Gorzowie Wlkp. Nowy przystanek z którego korzystają wszyscy podróżni na czas modernizacji estakady, w sobotnie popołudnie przypominał wysypisko śmieci.
Wystarczyły trzy miesiące żeby nowy dworzec przestał być powodem do dumy. Ogromna ilość porozrzucanych papierków, butelki po alkoholu, puszki, resztki jedzenia i zapakowane po brzegi worki na odpady – czekające na rychły ratunek.
- Wsiadając do pociągu Gorzów-Warszawa trudno było nie dostrzec ogromnej ilości walających się śmieci. To przecież nowy dworzec - wszystko w chromach, a tutaj taki przykry widok - mówi redakcji jeden z podróżnych.
Do Gorzowa pociągami przyjeżdżają tłumy. Nawet Ci, którzy swojej podróży w mieście nad Wartą nie kończą, żeby jechać dalej zmuszeni są wysiąść z pociągu i przemieścić się zastępczą komunikacją na Dworzec Główny, z którego wyruszą w dalszą podróż. Podobnie sytuacja wygląda w odwrotną stronę. Chcąc nie chcąc bałagan oglądać muszą. Szczególnie teraz, kiedy sezon wakacyjny w pełni i podróżnych jest znacznie więcej, na nowym dworcu pewne standardy powinny być zachowane. No cóż, służby porządkowe prawdopodobnie śpią - w końcu jest weekend. Poza stanem porządkowym uwagę zwraca toaleta – której zwyczajnie brak.
Z wizytówki miasta nowy dworzec powoli staje się wstydliwym problemem z zaniedbanym peronem i brakiem odpowiednich warunków sanitarnych.
Może jutro dworzec będzie lśnić.