Merkel nie sprzeciwia się małżeństwom jednopłciowym
Kanclerz Niemiec Angela Merkel wycofała się ze sprzeciwu wobec zrównania związków osób tej samej płci z małżeństwami. Posłowie jej partii głosowali zgodnie ze swoim sumieniem.
W dyskusji zorganizowanej przez redakcję czasopisma dla kobiet "Brigitte", Merkel powiedziała, że chciałaby, aby decyzja w sprawie małżeństw homoseksualnych była "raczej decyzją podjętą zgodnie z sumieniem, niż wynikiem decyzji przeforsowanej przez nią w oparciu o dyscyplinę partyjną".
Podczas kampanii wyborczej do Bundestagu cztery lata temu Merkel zprzeciwiała się otwarciu instytucji małżeństwa dla homoseksualistów. Jej zastrzeżenia dotyczyły między innymi sytuacji dzieci wychowywanych w związkach jednopłciowych. Zdaniem niemieckich mediów większość parlamentarzystów CDU popiera małżeństwo dla wszystkich, a Merkel uzgodniła swoje aktualne stanowisko z bawarską CSU.
Niemiecka telewizja publiczna ARD sugeruje, że zmiana stanowiska Merkel podyktowana jest względami wyborczymi. CDU była dotychczas jedyną partią sprzeciwiającą się takiemu, co ograniczało jej pole manewru w powyborczych negocjacjach o utworzeniu rządu. SPD, Zieloni i FDP zapowiedziały niedawno, że akceptacja małżeństw homoseksualnych jest warunkiem wejścia przez nie w koalicje z innymi partiami.
Po wypowiedzi Merkel wielu polityków opowiedziało się za szybkim uchwaleniem przez Bundestag przepisów zrównujących związki osób tej samej płci z małżeństwem między kobietą a mężczyzną. Volker Beck, poseł Zielonych powiedział, że mogłoby to nastąpić jeszcze w tym tygodniu.
Pary homoseksualne w Niemczech mogą od 2001 roku zarejestrować swój związek. Od tego czasu przyznano im wiele przywilejów w prawie spadkowym czy podatkowym. Nadal jednak nie mogą adoptować dzieci.
źródło: PAP