Minister zdrowia zachęca do oddawania krwi
Jestem incydentalnym krwiodawcą; warto od czasu do czasu mieć poczucie, że zrobiło się dobry uczynek - powiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, który sam oddał krew, inaugurując "Trasę Czerwonej Nitki".
- Oddanie krwi dobrze robi nie tylko tym, którzy dostaną krew, ale także każdemu, kto zdecyduje się ją oddać. To naprawdę nie boli i już po chwili człowiek wraca do równowagi - przekonywał Radziwiłł, po tym jak oddał krew w jednym z mobilnych punktów poboru. Była to inauguracja "Trasy Czerwonej Nitki", części ogólnopolskiej kampanii społecznej pod nazwą "Twoja krew, moje życie".
- W Polsce mamy żywiołowo rozwijający się ruch krwiodawców, których jest ponad 600 tys. W ubiegłym roku pobraliśmy od nich ponad 1,2 mln donacji, czyli pojedynczych porcji krwi. To ogromna ilość, dzięki której możemy czuć się bezpiecznie - podkreślił minister, a jednocześnie zaznaczył, że w okresie wakacyjnym zapotrzebowanie na krew rośnie ze względu na wyjazdy urlopowe krwiodawców i zwiększoną liczbę wypadków, a co za tym idzie - potrzebujących.
Wiceminister zdrowia Katarzyna Głowala poinformowała, że w resorcie rozpoczęły się prace nad nową ustawą dotycząca publicznej służby krwi. - Uspokajam wszystkich, którzy są zaniepokojeni zamykaniem oddziałów terenowych publicznej służby krwi. Idziemy w kierunku standardów europejskich, czyli decentralizacji. Przechodzimy na tzw. mobilne punkty poboru krwi, które będą docierać do każdego dawcy - zaznaczyła.
źródło: PAP