Zabijanie Polaków dla ratowania uchodźców
W programie "Drugie śniadanie mistrzów" dziennikarka Anna Pamuła przekonywała do przyjmowania uchodźców, nawet kosztem życia Polaków.
W sobotę reporterka związana z "Gazetą Wyborczą", Anna Pamuła była jednym z gości programu Marcina Mellera na antenie TVN 24. W trakcie programu Pamuła przedstawiła swoją opinię o przyjmowaniu imigrantów.
"Ile Polska ma przyjąć, tych uchodźców, czy miała (przyjąć)?" zapytała dziennikarka. Pozostali uczestnicy odpowiedzieli, że 7 tysięcy. "Załóżmy, że przyjmujemy tych 7 tysięcy uchodźców, wśród nich jest jeden zamachowiec. Wysadza w powietrze… ginie 10 Polaków. No ale uratowaliśmy życie tych 6999 osobom, które przecież uciekały przed wojną" - przekonywała Pamuła.
Argumentacja dziennikarki zaskoczyła internautów, którzy w mediach społecznościowych od razu pokazali, co myślą o takich rozwiązaniach.
Jesteśmy już dawno na etapie gdzie żadne żelazne argumenty ze sfery logiki do tej lewackiej tłuszczy nie docierają. To są ludzie tak samo fanatyczni w lewackiej - „postmodernistycznej” ideologii, jak terroryści dżihadyści w swoim islamskim szaleństwie. Oni nie myślą nad tym co kto głosi, ani nad tym co robi – oni nie mają „tolerancji” dla naszych poglądów, tylko dla siebie i sobie podobnych. Ta hałastra została ukształtowana przez dekady kłamstw i oszczerstw środowisk umownie nazywanych „lewicowymi” albo „liberalnymi” - pod adresem własnej rasy. Ich celem jest zniszczyć cywilizację europejską, w tym także polską. Robią to, bo do tego zostali zaprogramowani – oni nie rozumieją tego mechanizmu tylko wykonują program. Z nimi nie można się dogadać, ich trzeba zwalczać! Poczytajcie o „ojcu duchowym” Unii Europejskiej – Richardzie Coudenhove-Kalergim, i jego wizji przyszłej Paneuropy – przecież to jest wykonanie tego planu!