Szczątki dyktatora opuszczą mauzoleum
Hiszpański parlament zdecydował, że szczątki generała Franco zostaną przeniesione z mauzoleum w Dolinie Poległych w inne miejsce.
Kompleks w Dolinie Poległych składa się z wykutej w skale podziemnej bazyliki oraz z ogromnego krzyża stojącego na szczycie wzgórza Risco de Nava. Wewnątrz bazyliki znajduje się grób generała Francisco Franco i Jose Antonio Primo de Rivery – założyciela Hiszpańskiej Falangi, rozstrzelanego przez republikanów w 1936 roku. Na prostej płycie leżą, świeże czerwone i białe goździki, które zgodnie z życzeniem generała, są codziennie zmieniane. Tam również znajduje się drewniany krucyfiks, wykonany osobiście przez Franco z drzewa jałowcowego.
W miejscu, które przez 18 lat budowały tysiące więźniów wojennych, w kamiennych kryptach spoczywają prochy ponad 33 tysięcy ofiar hiszpańskiej wojny domowej. 79 lat od jej zakończenia i 42 lata od śmierci generała Franco, jego grób wciąż zajmuje centralne miejsce w mauzoleum. To ma się jednak zmienić.
Hiszpańscy parlamentarzyści zadecydowali, że szczątki generała Franco zostaną przeniesione z Doliny Poległych. Za taki rozwiązaniem zagłosowało 198 deputowanych, 140 wstrzymało się od głosu, a przeciw był tylko 1. Prochy Primo de Rivery, który w odróżnieniu od Franco zginął podczas wojny, pozostaną w bazylice, choć w mniej eksponowanym miejscu. Pomnik, który został częściowo zbudowany przez złapanych republikanów i więźniów politycznych, teraz oficjalnie będzie upamiętniał ok. pół miliona osób zabitych podczas konfliktu.
źródło: TVP Info