Wybierają śmierć z własnej woli
Dżuma XXI wieku – samobójstwo. Od lat lawinowo wzrasta liczba ludzi, którym nie chce się już żyć. W 2014 roku ponad 6 tys. Polaków odebrało sobie życie.
W Lubuskiem statystyki też wzrastają. W 2014 roku 241 osób próbowało się zabić, 162 się udało. Rok później na taki krok zdecydowało się 278 Lubuszan, skutecznie 180. W 2016 roku kolejny tragiczny rekord - na próbę odebrania sobie życia zdecydowało się 284 mieszkańców regionu, 171 z powodzeniem.
Dlaczego tak wielu ludziom nie chce się żyć? Przyczyn jest wiele – depresja, zaburzenia psychiczne, problemy finansowe, utrata pracy, nagłe osamotnienie. Często tajemnicę zabierają ze sobą samobójcy. Dotyczy to przede wszystkim mężczyzn. Od lat występują znaczne dysproporcje w kontekście płci. W 2014 roku w skali kraju życie odebrało sobie 5237 mężczyzn i 928 kobiet.
Na desperacki krok najczęściej decydowali się mieszkańcy powiatu nowosolskiego. W 2014 roku 47 mieszkańców tego powiatu dokonało prób samobójczych, rok później 61, natomiast w 2016 roku liczba prób samobójczych wzrosła do 65. Na przestrzeni tych trzech lat życie odebrało sobie 40 mieszkańców tego regionu. Nie jest to dominująca liczba w województwie.
W latach 2014-2016 najwięcej śmierci samobójczych miało miejsce wśród mieszkańców powiatu zielonogórskiego. 97 ludzi, których życie popchnęło do tak desperackiego kroku udało się zabić. Na drugim miejscu jest powiat gorzowski z liczbą 89 śmierci samobójczych. W powiecie żagańskim życie odebrało sobie 60 osób, w żarskim 56.
Fala samobójstw zalewa cały świat. Na brak nadziei cierpi coraz większa liczba Polaków. Można zapobiegać tego typu zjawiskom. Od lat powstają liczne kampanie społeczne, wzrasta też liczba programów na rzecz ochrony zdrowia psychicznego. W związku z alarmującymi danymi kwestie zapobiegania samobójstwom stają się jednym z priorytetów w podejmowaniu przez rządy państw skutecznych działań prewencyjnych.
Dane statystyczne pochodzą z KWP w Gorzowie Wlkp.