W Sejmie pat, w Senacie budżet przyjęty
Dziś Sejm miał rozpocząć obrady. Wstępnie ustalono je na 12. W ciągu dnia następowało ciągłe przesuwanie rozpoczęcia jego obrad. Obradowały konwenty seniorów, w trakcie których trwają negocjacje pomiędzy opozycją, a partią rządzącą.
Na chwilę obecną, nie udało się osiągnąć porozumienia i nic nie wskazuje na to, by miało się to udać. .Nowoczesna zmieniła zdanie i usztywniła swoje stanowisko. Podobnie Platforma Obywatelska, która stanowczo odmawia zakończenia okupacji Sali Plenarnej Sejmu.
W świetle trwającego pata oraz upływającego 12.01.2017 roku konstytucyjnego terminu wyrażenia zdania prze Senat na temat budżetu i groźby rozwiązania Parlamentu jeżeli to by nie nastąpiło, Marszałek Senatu zdecydował o poddaniu pod głosowanie budżetu przyjętego przez Sejm na kontrowersyjnym posiedzeniu Sejmu w dniu 16.12.2016 roku.
Senat bez dyskusji ze strony zarówno opozycji jak i strony rządowej przyjął budżet państwa na 2017 rok.
Budżet zakłada wpływy na poziomie ok. 325 mld złotych oraz wydatki na poziomie ok. 384 mld złotych.
Posypały się już komentarze publicystów
Ponoć w tym tygodniu mają do PL przybyć znaczne siły wojskowe NATO z ciężką brygadą USA na czele. Oznaczać to będzie realne uszczuplenie wpływów Rosji w PL. Upadnie bowiem porozumienie na mocy którego w byłych demoludach nie mogły stacjonować poważne siły NATO (stąd m.in. silny sprzeciw Niemiec).
Poważne uszczuplenia wpływów Rosji w PL zawsze, jeśli nawet miały miejsce, kończyły się duża awanturą wewnątrz PL i retorsjami na arenie zewnętrznej.
Nihil novi sub sole.