Lekkomyślni Belgowie w oczach unijnych sąsiadów
Jestem zaskoczony, że Belgowie nie podnieśli poziomu zagrożenia do krytycznego cztery dni temu, zaraz po aresztowaniu Salaha Abdeslama. Przecież wiedzieli, że kolejne ataki są bardzo prawdopodobne. Być może wówczas zapobiegliby dzisiejszej tragedii. Dlatego dziwię się Belgom. Wybór celów tych ataków i sposób ich przeprowadzenia sugerują, że terroryści wcześniej wykonali rekonesans. Plan najprawdopodobniej już istniał, ale niewykluczone, że po aresztowaniu Salaha Abdeslama, przyspieszyli jego wykonanie - powiedział major Chip Chapman, szef brytyjskiej komórki antyterrorystycznej działającej przy Ministerstwie Obrony w Londynie. Chip Chapman tłumaczy zamach chęcią zaistnienia i wykazania się w centrum Unii Europejskiej, co nasiliło się szczególnie po ostatnich porażkach bojowników w Syrii i Iraku. Inni eksperci kładą nacisk na fakt, że Bruksela z finansowego i logistycznego inkubatora terrorystów stała się ich celem. RMF24