Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Śmieciówki czyli temat śmieciowy

Umowy cywilno-prawne stanowią największy "problem" w sektorze usług, a to tylko ok. 10% zawieranych stosunków pracy. Nie przeszkadza to w nadmuchiwaniu medialnym "problemu śmieciówek" i poruszaniu tego tematu przy każdej kampanii wyborczej.

Śmieciówki czyli temat śmieciowy
źródło: CC0 Public Domain

Przywykliśmy już do tego, że polaryzacja społeczeństwa jest świetną metodą walki politycznej i dla nikogo nie jest to już zaskakujące. W myśl zasady dziel i rządź porusza się tematy, które mają za zadanie postawić dwie konkretne grupy społeczne przeciwko sobie i sprawić, by sztucznie wywołany konflikt zbudował między nimi przepastny mur. Tematy, które wywołuje się w dyskursie społecznym byłyby jeszcze do zniesienia, gdyby nie puste hasła, brak danych, źródeł, a czasem wręcz zakłamywanie rzeczywistości.

Jednym z tematów poruszanych w kampanii i poza nią, temat superważny dla związków zawodowych i szeroko pojętej gospodarczej lewicy to temat umów cywilno-prawnych, zawieranych między pracownikiem i pracodawcą, a zwanych powszechnie i z pogardą „śmieciówkami”. To temat niezwykle nośny, zarówno ze względu na fakt uprzywilejowania związków zawodowych w debacie publicznej, jak i na to, że prędzej czy później większość społeczeństwa zacznie utrzymywać stosunek pracy, a więc jest to temat powszechny i bliski „wyborcom”. To ciekawe, jak łka się nad powszechnie podobno zawieranymi śmieciówkami, ich niesprawiedliwością społeczną, wykorzystywaniem pracowników przez pracodawców. Ciekawe o tyle, że śmieciówki są kolejnym tematem zastępczym.

Według świeżo opublikowanych badań NBP na temat rynku pracy powszechnymi umowami są umowy o prace i to na czas nieokreślony. Stanowią one aż 70% umów na rynku pracy. Umowy cywilno-prawne są najczęściej zawierane w usługach i stanowią, uwaga, ok. 10% zawieranych umów.

Wydaje się, że dane te są na tyle jasne, że nie powinno się z nimi dyskutować. To kolejny wszak temat, który wyczerpuje znamiona tematu zastępczego. „Problem umów cywilno-prawnych” to problem znacznej mniejszości, nadmuchiwany sztucznie, by pracowników postawić w opozycji do pracodawców. Cóż, przecież nikt nie powie po prostu „wszyscy jesteśmy konsumentami”, to takie nieopłacalne.


Źródło: Badanie ankietowe rynku pracy, Instytut Ekonomiczny NBP 2015.

Data:
Kategoria: Gospodarka

Magdalena Szecówka

Cogito, ergo sum - https://www.mpolska24.pl/blog/szecowka

O autorce:
Specjalista ds. marketingu, PR i mediów społecznościowych. Przygotowuje i nadzoruje strategię marketingową, zajmuje się negocjacjami, reklamą, komunikacją publiczną, wizerunkiem oraz brandingiem.

Poza marketingiem specjalizuje się w prawie autorskim i patentowym, ustawodawstwie, ochronie danych osobowych oraz bierze udział w projektach społecznych.

Teksty na licencji CC BY 3.0 PL

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.