Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Kobietki

W polityce mamy sezon na kobiety.

Kobietki
Kobiety
źródło: Flickr CC

Najpierw sięgnęła po nie Platforma Obywatelska. Liczba mnoga została użyta przeze mnie na wyrost, bo na początku chodziło zaledwie o jedną panią, ale od tego wszystko się zaczęło. Szybko okazało się, że polityk-kobieta jest dla polityków-mężczyzn twardym orzechem do zgryzienia. Ci, którzy nie chcieli wyjść na seksistów, starali się traktować panią premier dokładnie tak samo, jak jej licznych poprzedników czyli panów. Pokpiwali, okładali i dowalali. Udało im się w ten sposób uniknąć zarzutu, że są seksistami, ale za to zaczęto nazywać ich chamami. Odkrycie, że choć kobiety i mężczyźni w polityce mają być to samo, to jednak to samo nie są i pewnie szybko nie będą, było bolesne. Miało być błyskawiczne zbudowanie przewagi nad przeciwnikiem, trochę zabawy jego kosztem przy aplauzie tłumów, następnie widowiskowe zwycięstwo przez nokaut. Tymczasem pięknie wyprowadzane ciosy, bolesne i celne uderzenia spotykały się co najwyżej z ciszą. Ciszą, która niczego dobrego nie wróżyła. Odwrotnie. Zapowiadała utratę uwielbienia ze strony publiczności. Jak walczyć gdy ci, dla których to robimy, odwracają wzrok? Jak walczyć, gdy wiemy, że myślą : „Niby musi bić, ale czy musi tak mocno?”?

Zasad walki zmienić nie można, ale można zmienić zawodnika. Dlatego zapewne na scenie politycznej w roli kandydata na premiera pojawiła się Beata Szydło. Od tego momentu nikt nie mógł postawić zarzutu, nawet jeśli myślał inaczej, że Prawo i Sprawiedliwość to „ Maczystan”, a więc taka partia, co to kobiety ma za nic. Po drugie dlatego, że głównym atakującym, choć w koszulce lidera, stała się kobieta, a po pierwsze, że właśnie kobietą będąc, nawet jeśli sięgała po zgrane argumenty i stosowała stare chwyty, nie mogła zostać okrzyknięta damskim bokserem.

Rozgrzewający się przed walką męscy zawodnicy początkowo nie tracili rezonu. Takie tam niewyrobione zawodniczki dla starych wyjadaczy nie mogły stanowić większego problemu. Były dla nich jak bułka z masłem. Ich słabość okazała się jednak ich siłą. Bić przy wszystkich kobietę? Niby to też polityk, ale jednak też kobieta. Chciał nie chciał trzeba było się wycofać. I tak, w nowych okolicznościach politycznych, w wadze „ lider” albo „ twarz kampanii” pojawiła się kolejna zawodniczka.

Fakty wskazują na to, że w polityce kobiety rosną w siłę. Z jakich przyczyn? Tutaj już trudniej o niepolemiczną odpowiedź. Albo są tylko narzędziem w rękach partyjnych kolegów, albo przestają być dla nich tłem. Może tylko udają spolegliwe i sterowalne, bo to jedyny sposób by wejść na szczyt, ale gdy go zdobędą pokażą „męskie” kły i pazury.

Na razie słychać, że w debatach nie zapewniają takiej rozrywki jak faceci. Z ich rozmów po prostu wieje nudą. Publika daje temu wyraz ostentacyjnie ziewając. Pozwoliłaby sobie zapewne na większą krytykę gdyby nie ta krępująca poprawność polityczna. Trzeba więc zadać pytanie wyłącznie „ pozapolitycznym” obserwatorom. Wyborcom, dziennikarzom itd., itp. Czy polityka to poważne zajęcie czy showbusiness? Politycy odczytują oczekiwania i starają się je spełniać. Bardziej my zmieniamy ich niż oni nas. Warto o tym pamiętać, zanim znowu zaczniemy narzekać. A kobiety? Są gorszymi politykami czy jednak gwarantują w polityce inny styl? Bardziej spokojny i wyważony? Przypuszczam, że tego się nie dowiemy, bo ani partyjni koledzy, ani my sami nie damy im szans.

Już niedługo stanie się jasne, jaką rolę odegrały KSN (żeńska reprezentacja w top polityce ) w swoich macierzystych klubach. Przekonamy się, czy były nieudanym eksperymentem czy zrobiły swoje i można im podziękować czy też o swoje będą walczyć. Przypuszczam, że jak zawsze wygrają silniejsi. Nie lepsi. Przed nami za to na pewno tej jesieni jeszcze niejedno widowisko. „ Polityczne” widowisko oczywiście.
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #kobiety #polityka
Komentarze 1 skomentuj »

Kolejny wpis na blogu zapewne rozpocznie się słowami: "Na poczatku była Platforma i Platformą było słowo..."
Po słowach "Najpierw sięgnęła po nie Platforma Obywatelska." już miałam przestać czytać, ale pomyślałam, że nie będę fair komentując wpis nie czytając go. Przeczytałam. Bełkot.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.