Turcja potrafiła zgromadzić wokół siebie wielu nieprzyjaciół. Incydenty z Syrią, zwalcza Kurdów, atakuje ISIS, zadziera z Rosją ma opozycję wewnętrzną która kto wie czy tak Jak Syryjska nie jest wspierana przez jej "sojuszników".
Trudno określić kto jest odpowiedzialny za ten atak terrorystyczny. Na razie nie oskarża się ani Assada ani Putina - choć to może tylko kwestia czasu i zebrania "dowodów".
Wybuch, spowodował chaos i rozlew krwi, miał miejsce podczas marszu pokoju z udziałem m.in. pro-kurdyjskiej HDP czyli Partii Ludowo-Demokratycznej .
Według ministerstwa spraw wewnętrznych, ofiary stanowią głównie ludzie zgromadzeni na zewnątrz głównego dworca kolejowego którzy mieli wziąć udział w demonstracji wzywającej do zakończenia konfliktu między organizacją kurdyjską PKK i rządem tureckim. W okolicy dworca zgromadziło się ok14.000 ludzi.
Wybuch był tak silny że zadrżały pobliskie wieżowce.
Uważa się że było dwóch zamachowców samobójców. Ale nie ma jak na razie nikogo kto by się przyznał do zamachu.
Ciała zabitych i rannych leżą na ulicy i chodnikach a zdesperowani ludzie, ci co przeżyli, usiłują im pomóc.
Ta spikerka was dezorientuje? Nie to jeszcze nie telewizja w Polsce.
Turecki premier mówi tak: " "Muszę stwierdzić, że były już w naszym kraju ataki ISIS, miały one miejsce w regionie przygranicznym wzdłuż granicy syryjsko - tureckiej. Alu tu jest stolica , Ankara, w środkowej części kraju, więc to co myśleć i kogo widzieć w kontekście tego ataku? Zdarzyło na się to na wiecu w proteście przeciwko wojnie władz tureckich i kurdyjskimi separatystami. "
Wielu komentatorów łączy zamach z ISIS. Jeśli Turcja wyrządza szkody ISIS można się spodziewać rewanżu - mówią. Wielu terrorystów ISIS rekrutuje się z Ankary.Oblicza się że jedna trzecia islamskiej armii terrorystycznej pochodzi z Turcji.
"Jest to atak, który nie jest ukierunkowany na konkretną grupę społeczeństwa tureckiego. Jest to atak na cały narodu i atak na naszą jedność. Turcja jest krajem,dzięki który udało się utrzymać spokój w regionie," powiedział premier Ahmet Davutoglu. Ale brzmi to tak jakbym słyszał premiera innego niewielkiego (nie arabskiego) kraju w tym regionie.
Rząd turecki stara się obłaskawić Kurdów ale Prezydent Erdogan w ostatnich wyborach nie dostał tylu kurdyjskich losów co liczył.
Z drugiej strony są głosy w NATO i w USA że tylko uzbrojenie Kurdów , armia Kurdyjska, może być właściwym lekarstwem na ISIS.