Plemienny prestiż i pycha pchały wielu afrykańskich polityków do budowania bzdur za kasę podatników w swoich rodzinnych wioskach, najsłynniejszym z nich jest chyba nieżyjący już prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej, który ze swojej wioski Yamoussoukro stworzył stolicę administracyjną kraju, z wielgaśnymi alejami i prestiżowymi budowlami.
"Murzyńskość", o której mawiał przy winku Pomerol Radek Sikorski odnosi się przede wszystkim do jego własnych kolegów z partii jako, że plemienny prestiż pchnął polityka PO i marszałka warmińsko-mazurskiego, Jacka Protasa, do wybudowania za pieniądze podatników wielgaśnego kompleksu termalnego w swoim rodzinnym miasteczku, Lidzbarku Warmińskim, ze sztucznie podgrzewaną wodą (bo źródło termalnej wody jest za zimne!), który stoi teraz pusty i z którego śmiał się już wcześniej cały świat:
Wybudowane zimne termy Protasa stoją teraz nieczynne i zamknięte na kłódkę, nie ma chętnych do zarządzania nimi a lokalni mieszkańcy mówią nam, że władze Lidzbarka Warmińskiego nie kwapią się do zajęcia się eksploatacją term, bo boją się finansowego bankructwa miasta.
Śledztwem w sprawie "zimnych term" zajęła się w 2013 roku prokuratura w Białymstoku. Jak podał portal olsztyn.com.pl (cytat): "W śledztwie badano również wątek dotacji unijnej w wysokości około 66 milionów złotych, którą przyznał urząd marszałkowski. Ten wątek śledztwa skupiał się na zbadaniu, czy marszałek Jacek Protas dopuścił się niedopełnienia obowiązku prowadzącego do wyrządzenia szkody europejskiemu funduszowi regionalnemu, z którego pochodziła przydzielona dotacja".
Ale sprawie ukręcono łeb i śledztwo umorzono. Dziwicie się? To III RP.
Teraz Jacek Protas startuje spoko jako jedynka na liście PO w OKW 34 w Elblągu.
Chcecie mieć dalej idiotów u władzy, którzy będą dalej bezkarnie przewalać setki milionów publicznych pieniędzy na bzdury, tak jak afrykańscy kacykowie? Chcecie więcej "murzyńskości"? Głosujcie dalej na PO ...
Więcej o Protasie: monsieurb.neon24.pl/post/112747,umoczeni-i-splukani
mPolska24
