Cytowana mantra jest w użyciu od dość dawna. To właśnie dlatego Polacy czują się obywatelami świata II kategorii. To dlatego wieczne pretensje, że Premier czy Prezydent nie zna języków, choć wiadomo, że zna JĘZYK POLSKI. To dlatego podniecają nas hasła o budowie drugiej Japonii albo drugiej Irlandii zamiast odbudowie Pierwszej Rzeczypospolitej od morza do morza.
To dlatego reprezentanci Polski jeżdżą na Mistrzostwa czy Olimpiadę aby zająć 9-te lub 7-me miejsce, a nie po to, aby uzyskać NAJLEPSZY rezultat. To dlatego nie budujemy SAMI dróg, bo myślimy, że inni robią to lepiej (nie tylko dlatego, że odpalą złodziejom rządowym działkę od razu na zagraniczne konto).
Czas najwyższy zerwać z mentalnością parobka. Bo to wstyd, aby młody wykształcony Polak, władający angielskim jechał do Anglii lub Irlandii z nastawieniem, że będzie szorował gary (bo zarobi więcej niż w kraju), a nie po to, aby pracować w swoim zawodzie, gdyż jest LEPSZY niż miejscowe niedouki. Bo to wstyd, aby Prezydent zniechęcał do powrotu.
Ale czy słyszał kto, aby Tusk, Kaczyński, Duda, Komorowski, Kopacz czy Szydło o tym mówili.
Tak NIE MOŻNA.
Trzeba posłuchać, co mówią MISTRZOWIE SPORTU różnych nacji! Mówią tak: przeciwnik był doskonały, świetnie przygotowany, walczył z pełnym poświęcenie, ale JA , ja dzisiaj byłem lepszy. Marzyłem o tym i pracowałem na ten sukces i się opłaciło. Wygrałem.
Taką właśnie mentalność Polaków należy kształtować. Poszanowania własnej wartości. Potrzeby sumiennej pracy i przygotowania do osiągania sukcesów. Hasło POLAK POTRAFI zupełnie niepotrzebnie zostało skompromitowane i dlatego dziś kompromitujemy się MY, Polacy.
PS
Może warto przeprowadzić narodową dyskusje na ten temat.
Bo przykry jest widok Polaka w gaciach z rozporkiem w kroku, pozbijanego gwoździami i pospinanego agrafkami, idącego rozhuśtanym krokiem jak Niger z Bronxu, w czapce z daszkiem ustawionym na drogę powrotną, czyli wygalającego wypisz wymaluj przygłup Wojewódzki lub jego kolega. Wszystko tylko dlatego, że to "model ZACHODNI, amerykański", a przecież mamy (mieliśmy) swoją 1000-letnią kulturę.