A fala imigrantów dopiero się rozkręca i napiera coraz szerszym strumieniem, a otwarta raz śluza ich napływu pod dyktando kanclerz Merkel i Martina Schulza będzie płynęła coraz szerzej. Jasne jest, że ze nie wystarczą dotychczasowe ośrodki przyjmujące uchodźców. Trzeba budować ich coraz więcej.
Do tej pory były one przeważnie skoncentrowane w Polsce wschodniej i centralnej. Ale wiadomo, że w tych regionach przeważa ludność o przekonaniach prawicowych, czyli jakby to ujęła Gazeta Wyborcza "ksenofobicznych", zdecydowanie niechętna "ubogaceniu" kulturowemu jaki niesie islam. Te regiony nie zapewnią przybywającym imigrantów "życzliwości, otwartości i przyjaźni" charakterystycznej dla liberalno-lewicowego elektoratu. Dlatego przybywający muzułmanie nie powinni być osadzani w rejonach, które nie gwarantują im entuzjastycznego przyjęcia. Wprost przeciwnie powinni być osadzeni w regionach, które akceptują politykę rządu Ewy Kopacz podporządkowania się unijnym dyspozycjom w sprawie otwarcia na muzułmańską imigrację.
Nowe ośrodki dla muzułmanów powinny być budowane tam, gdzie polityka obecnego rządu cieszy się największym poparciem. Proponuje wybrać te gminy, w których PO w nadchodzących wyborach otrzyma największe poparcie. To z jednej strony najbardziej racjonalne rozwiązanie - imigranci tam spotkają się z największą życzliwością, z drugiej zaś strony- jest to rozwiązanie najbardziej sprawiedliwe. Bo jeżeli się popiera politykę PO, to należy także ponosić jej konsekwencje, czego wszystkim wyborcom Platformy Obywatelskiej serdecznie życzę.
Marian Piłka
historyk, wiceprezes Prawicy Rzeczypospolitej