Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Prawdziwe oblicze "prawicy"

Prawdziwe oblicze "prawicy"
Memy o polskiej prawicy
źródło: galeria Google

Prawdziwe oblicze prawicy


Obecnie miłościwie nam panujący prezydent Endrju Duda i przewodniczący dziś prawie nic nie znaczącego NSZZ  "Solidarność", nie mają pomysłu na pomoc Polsce. Jedyna rzecz, jaką mają w głowach, to pomysły na pomoc w swoich prywatnych kręgach. Wszyscy pamiętamy, jak Endrju pojechał do Niemcowni, aby poskarżyć się pastorowi Gauckowi na to, że Polska jest obecnie krajem niesprawiedliwych. Po wizycie naszego Prezia w Berlinie powrócił temat prawdziwego oblicza "prawicy". A ściślej rzecz biorąc jej socjalnego oblicza. Według mnie mamy tu do czynienia z kantem aż miło. Obraz, jaki przedstawia nam obóz po prawej stronie "Okrąglaka", jest niczym innym jak wytworem wyobraźni panów (p)osłów, zasiadających w ławach sejmowych. Żaden z nich, włączając Prezydenta nie ma pomysłu na uzdrowienie Polski, żadnego pomysłu na ożywienie rynku pracy w naszym kraju i złagodzenie nierówności społecznych. Endrju skarży się Gauckowi, że Polska jest krajem niesprawiedliwym, ale sam nie wie, co zrobić w tej materii. Dla małego Jarka, panów Duda, nasz kraj jest sprawiedliwy, ale dla swoich. Piotrowi Dudzie mimo, że jest obecnie przewodniczącym związku zawodowego, a jeszcze nie szefem kółka różańcowego, łatwo było przystać na głoszone przez panów w różowych sutannach durne hasła typu "precz z in vitro",  "walka z gender" i górnolotne chociaż nic nie znaczące "podnieśmy Polskę z kolan". Z jakich, kurwa, kolan, skoro leżymy już po uszy w gównie? Dlaczego? Otóż dlategom że dzisiejsza "Solidarność" na arenie politycznej naszego kraju znaczy tyle, co zeszłoroczny śnieg dla wiecznie zaskoczonych drogowców. Szef NSZZ nie jest jedynym w Europie czy nawet na świecie przywódcą związku zawodowego, który ma słabość do życia w troszkę innym wymiarze niż jego szeregowi koledzy. Pytanie moje brzmi, czy pan Duda Piotr zasłużył sobie na życie ponad stan? Cóż takiego uczynił, czego nie zrobili jego poprzednicy? Kiedy NSZZ „Solidarność” w kolebce polskiego górnictwa - na Śląsku skutecznie wymuszało na słabnącym rządzie kolejne przywileje dla górników, niszczące ich zakłady pracy, praktycznie całe polskie górnictwo węglowe, czyniące je kompletnie już niekonkurencyjnym, w sieci „Lidl” została spacyfikowana kolejna próba utworzenia tam jakiejkolwiek organizacji związkowej (w większości krajów UE związki zawodowe w sieci „Lidl” istnieją, w Polsce nie). Ale to związkowcy z górnictwa i energetyki wybierają przewodniczącego, a nie związkowcy z sieci handlowych, bo ich prawie nie ma. To związkowcy z górnictwa i energetyki dali Piotrowi Dudzie klucz do życia w luksusach. Oczywiście on sam nie stworzył tych nierówności. On je po prostu odziedziczył. Odziedziczył siłę związków zawodowych sektora górniczego i słabość związków zawodowych w handlu czy w szkolnictwie. Co to jednak za związek, który zamiast o większą równość, o większą osłonę dla słabych, walczy o jeszcze większą osłonę dla i tak już silnych, powiększa nierówności, którym miał zapobiegać? To jeszcze jedno lobby w tym kraju dbające tylko o siebie. Tak było, jest i będzie. Z tego, co mi wiadomo, nikt jeszcze nie wymyślił grabi, które grabią "od siebie" Jeśli jednak ktoś je opatentuje, to nasi politycy z całą pewnością z nich nie skorzystają. Z jednym mogę się zgodzić, że są w Polsce niewyrównane "rachunki krzywd”. Przemiany w Polsce i upadek komunizmu miał swoją cenę, którą wciąż spłaca polskie społeczeństwo. Zmiana ustroju nie likwidowała wszystkich starych nierówności, tworzyła nowe. Ale prawica, której dziś związek „Solidarność” stał się rozpadającą się przybudówką, nie tylko, że nigdy nie miała pomysłu na „uczynienie Polski bardziej sprawiedliwą” (poza wyborczymi hasłami), ona sama w dodatku interpretuje tę „niesprawiedliwość” wyłącznie jako niedopuszczenie jej liderów i jej klientów do koryta. Mam na myśli prywatyzacje, koncesje, spółki skarbu państwa, spółki komunalne, w której zakamuflowani siedzą dawni członkowie "politbiura" PZPR. Postkomuniści, prawica, PSL, związkowi liderzy i wszyscy ci, którzy podczas zmian w Polsce okazali się cwaniakami, wszyscy, którzy byli dostatecznie silni, zostali w tym kraju spłaceni. Problemem jest fakt, że nasz chylący się ku upadkowi kraj zapłacił już naprawdę dużo praktycznie każdemu silnemu lobby, a mimo to pokoju społecznego nadal nie mamy. Dlaczego? A który z tych na górze przyzna się, że został spłacony? Dopóki kasa jest, to ciągniemy! A jak nie będzie już czego kraść, będziemy okradać swoich! A potem? Potem niech nas kupią Niemcy, Rosja i podzielimy los Grecji. Wtedy już Polska nie będzie nasza. Dla Prezia Dudy państwo nie było jego nawet wtedy, gdy był w tym państwie posłem na Sejm ze wszystkimi przysługującymi temu stanowisku przywilejami. A skoro to państwo „nie było jego”, uważał i wciąż uważa, nawet jako prezydent tego państwa, że wolno mu było ciągnąć z państwowej kasy pieniądze na bilety lotnicze i na hotele, żeby go fucha na prywatnej uczelni mniej kosztowała, żeby jeszcze więcej mógł na niej zarobić (bez kosztów, koszty płaci państwo). Z kolei dla Piotra Dudy ani państwo, ani nawet budżet NSZZ „Solidarność” nie jest jego, jest „niczyj”, więc może płacić 85 złotych za nocleg wart 1300, bo te 1300 złotych idą przecież z pieniędzy społecznych, związkowych, „niczyich”. A ośrodek „Bałtyk” ze specjalnie dobudowanymi penthouse'ami też należy do związku zawodowego, czyli do nikogo. High Life. No żyć, nie umierać, a ty szary Polaczku, morda w kubeł i nie wychylaj się za bardzo, bo znajdzie się ktoś, kto może buźkę ci skleić raz na zawsze. Przykra i smutna prawda o tych, co przy korycie. Ale świnie mają to do siebie, że zjadają nawet to co wyrzygają i wysrają. Wciąż im mało.

Przemek Trenk
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.