Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Dlaczego nie lubię Razem?

Liberał jak to liberał - mało kogo lubi. Po tekście o mojej niechęci do Ryszarda Petru i Nowoczesnej z kropką na przodzie przyszedł czas na opisanie antypatii politycznej do partii Razem.

Dlaczego nie lubię Razem?
źródło: BB
Liberał jak to liberał - mało kogo lubi. Po tekście o mojej niechęci do Ryszarda Petru i Nowoczesnej z kropką na przodzie, przyszedł czas na opisanie antypatii politycznej do partii Razem.

Razem. Chwytliwa nazwa przyznacie, choć już na wstępie stawia pewne niewerbalne pytanie – co z ludźmi, którzy nie zechcą iść razem z nimi? Zresztą mniejsza o to. Razem wykiełkowała w internecie kilka miesięcy temu, od samego początku przejawiając o wiele więcej sprytu niż inne partie. Zrobili udaną kampanię w internecie, dzięki czemu nabili sobie blisko 30 tysięcy lajków na Facebooku, są aktywni w tym medium. Nawet wypuścili spot na YouTube, traktujący o transferach polityków. Jest on bardzo celny, choć może aż tak bardzo bym się nie wychylał z tym, bo mogą zostać postawione pytania o rolę Adama Jaśkowa – członka-współzałożyciela SLD w Razem a to przecież też transfer polityczny!

Razem założyli ludzie którym powiodło się w życiu. Zresztą w żadnym kraju cywilizowanym biedni ludzie partii nie założyli. Partie zakładają posiadający czas, pieniądze i kontakty. Tak jest i w tym przypadku. Można powiedzieć, że to są tacy nowobogaccy, wielkomiejscy młodzi ludzie, mający pewną stabilność materialną wyrażoną w tym, że mogą pozwolić sobie na masło a nie margarynę, szukający hobby, zajęcia. Traf chciał – padło na prekariat, który stał się małpką u bogatej pani. Pani ma pociechę, bo może nim się opiekować jak dzieckiem a małpko-prekariat ma dobrze, bo pojawiła się ręka która sypie do koryta. Co prawda wsypuje jak na razie marzenia i obietnice, ale dobre i koryto pełne obietnic niż puste koryto.

Małpką pociągową ma być prekariat. Prawdę mówiąc, dopiero gdy zaistniała Razem dowiedziałem się, że takie słowo istnieje. Wątpliwy to elektorat, skoro trzeba sprawdzić w słowniku jego definicję. I jak podaje „Wikisłownik” - prekariat to ludzie bez perspektyw życiowych. Hmm. Wydaje mi się, że partia tak mocno stawiająca na równość ludzi, na powstrzymanie szufladkowania, powinna przestać w swojej kampanii ich szufladkować i sztucznie tworzyć nową grupę społeczną, złożoną z korporacyjnych stażystów, młodych bezrobotnych i ludzi na umowach śmieciowych. To nigdy nie poprawiło sytuacji ludzkiej, jedynie wytworzyło konflikty i nienawiść. Ja rozumiem, że Razem ma plan – wyostrzenia w Polsce grupy prekariuszy, aby potem móc doić ją z głosów przy urnach, ale czy to nie jest nazbyt przedmiotowe traktowanie ludzi? Zresztą nie widzę w Zarządzie czy w Radzie Krajowej ani jednego prekariusza – są natomiast osoby zarabiające dobrze, bo czy jest biedny architekt?

Na stronie Razem widzę pewną panią która twierdzi, że od czasu do czasu jest bezrobotna i z trudem wysupła 10 złotych miesięcznie na konto partyjne. Na Facebooku zdjęcie profilowe – tak, ta sama pani. Z dużym kieliszkiem szampana. Faktycznie, można być od czasu do czasu bezrobotnym prowadząc warsztaty perfumiarskie i zawodowo tłumacząc z języka angielskiego. Wręcz nie da się tego wyżyć. Na tej samej stronie (partiarazem.pl) inny członek zarabia 3000 zł i da na partię stówaka. A jeszcze dalej pan z IT, co kasuje siedem kafli miesięcznie, da tysiąc na partię. Sam prekariat w tej partii. Coś jak Ryszard Kalisz w Jaguarze zajmujący się sprawami ubogich.

Razem za ludzkie niepowodzenia wini – jakże by inaczej – firmy a pośrednio cały kapitalizm. Jako liberał przyjmuję z niedowierzaniem, że ktoś może winić np. Microsoft, że pan Jan Kowalski, wykształcenie podstawowe, lat 23, nie może znaleźć pracy. O ile rozumiem zarzuty dotyczące umów śmieciowych, (które notabene powinny być mocno ograniczone do pracy sezonowej) o tyle uzasadnianie pretensji 20-30-latków, że nie są tam, gdzie pracują tam gdzie by chcieli i nie zarabiają tyle ile by chcieli, jest czymś karkołomnym i wymaga skomplikowanych konstrukcji logicznych, które często gdzieś mają błąd, zupełnie wypaczający wynik. Wydaje się, że ich rozwiązaniem problemów z pracą jest budowa fabryk, choć tego wprost nigdzie nie napisali, bo i programu jeszcze nie mają. No ale do wyborów startują – krzycząc jednocześnie, że hegemon SLD ponad program ceni stołki. SLD pragnę zauważyć ten program MA.

Nie wątpię, że Razem uda się zarejestrować listy. Musieli się z kimś dogadać w sprawie zbiórki podpisów, bo trudno uwierzyć w to, że nowiutka partia zebrała podpisy bez problemów, podczas gdy o wiele liczniejsza Nowoczesna czy Kukizowcy ślą rozpaczliwe apele o ich wysyłkę list nawet z jedną parafką. Czy ta partia faktycznie przyniesie jakąś zmianę na lewicy? Nie. Ludzie wyczują fałsz. I dlatego nie lubię Razem. Bo ja go wyczuwam.
Data:
Kategoria: Polska

Bartłomiej Byczkiewicz

Traktaty Liberalne - https://www.mpolska24.pl/blog/traktaty-liberalne

Blog Bartłomieja Byczkiewicza - liberała. Współtworzył Partię Libertariańską, był w Partii Demokratycznej. Bez swojego miejsca na mapie partii w Polsce.

Komentarze 1 skomentuj »

"Musieli się z kimś dogadać w sprawie zbiórki podpisów, bo trudno uwierzyć w to, że nowiutka partia zebrała podpisy bez problemów, podczas gdy o wiele liczniejsza Nowoczesna czy Kukizowcy ślą rozpaczliwe apele o ich wysyłkę list nawet z jedną parafką."
Autor raczył nie zauważyć wielkiej rzeszy działaczy i sympatyków Razem, którzy przez dobry miesiąc w całej Polsce zapierdalali z podkładkami po mieście podczas gdy Petru do ostatniej chwili czekał nawet z rejestracją komitetu a Kukiz był zajęty walkami wewnętrznymi.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.