Obecny kryzys imigracyjny w UE to nie tylko problem Syrii, ale wielu ludów i narodów z Afryki i Azji.
Ok. 10 lat temu podróżowałem promem przez cieśninę gibraltarską. Po stronie marokańskiej wejścia na prom strzegli żołnierze z długą bronią, a także zasieki drutu i wysokie płoty.
Dziś rozwinęły się nowe, południowo-wschodnie szlaki przerzutowe. Ich obsługa to dochodowy biznes, który będzie się rozwijał tak długo, aż granice UE fizycznie i siłowo zostaną skutecznie zamknięte. W innym wypadku chętnych do wtargnięcia do UE nie zabraknie.
Wbrew temu, co mówią media, nie chodzi o tysiące uchodźców wojennych, a o miliony spragnione lepszego życia.
Miliony muzułmanów.
Jeśli ktoś nie czytał "Obozu Świętych" Raspaila, to czas nadrobić. Facet już 40 lat temu przewidział tę inwazję na Europę. A na koniec września do księgarń wchodzi "Uległość" Houellebecqa - powieść opisująca przyszłość Francji po wyborczym zwycięstwie Bractwa Muzułmańskiego. Też będzie trzeba przeczytać.