Legendowanie dotyczy też całych organizacji tworzonych "pod zapotrzebowanie" takich które mogą przyciągnąć ludzi populistycznymi ideami i programami i przeciągnąć w pożądanym kierunku. Wystarczy, aby się o tym przekonać, przeanalizować listę partii które już odeszły do lamusa. Wykonały one swoje zadanie i stały się zbędne. Na ich miejsce przychodzą nowe i zanim się zorganizowały w sondażach mają poparcie dające im miejsce w parlamencie .

Przed jesiennymi wyborami widać to jak na dłoni. Już widać kto zejdzie że sceny i kogo się na nią wpycha, podbudowując dętymi sondażami.

A na głównej szachownicy następuje roszada. POPiSowa.

Już nie starszy się nikogo że o 6-tej rano pisowska żandarmeria będzie wyważać drzwi i wyciągać z łóżek niewinnych ludzi.

Teraz media przystępują do Szydełkowania obrazu niegiętej opozycji. Nawet media zagraniczne nie mówią już o skrajnej prawicy ale o  troskliwej o przyszłość Polski konserwatywnej opozycji.

Konserwatywna - pochodzi od tego że dobrze w strukturze politycznej zakonserwowana. Poglądy nie mają tu żadnego znaczenia - ani te głoszone, ani te stosowane w praktyce.Zresztą kto potrafi podać jakie poglądy mają nasze partie poza jednym że rządzić to powinniśmy my. Jak rządzić? Ano tak jak rządzą ci co są teraz tylko aby się naród nie połapał.

Tworzy się pozory że zmienia się szybko i dużo, ale wszystko zostaje po staremu.

W pośpiechu

Od 2017 r. to nie resort zdrowia będzie finansował zakup szczepionek dla ubezpieczonych, a NFZ - zakłada ustawa podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Prezydent Duda nie zakwestionował Ustawy podpisanej przez swego szlachetnego poprzednika wiedząc o tym że społeczeństwo jest przeciwne szczepionkom ktorych skuteczność nie jest dziś wystarczająco potwierdzona ale znane skutki uboczne. Mógł powstrzymać proces jej wdrażania wstrzymując finansowanie i doprowadzić do odwrócenia błędnej decyzji.

Zamiast tego pan Duda caly proceder ułatwia. Tu nie chodzi o to że jest obojętne czy finansuje szczepionki Ministerstwo czy NFZ bo są to te same nasze pieniądze. Ułatwienie polega na tym że teraz mając środki na koncie i upoważnienie do ich wydawania NFZ nie musi już nikogo o zgodę prosić. Kolejny strumień pieniędzy popłynie do farmagangsterów.

Czym się różni pan Duda od pana Komorowskiego ? Niczym. Obaj działają na szkodę młodzieży aplikując im szczepionki o których wstrzymanie apelują lekarze francuscy i nie tylko.

Czym się różnią PP i PiS? Też niczym. Ci pierwsi informują że nie zrobią  a ci drudzy że zrobiliby tylko że nie mogą. skutek ?  Ten sam. Wkrótce tylko zamienią się rolami.

Jak stwierdziłem w tytule nadszedł czas legendowania PiS  jako tych co będą się o nas troszczyć. Przykładu tej troski już Prezydent Duda dostarczył.

Odejście w cień panów Tuska i Kaczyńskiego niczego nie zmienia.

Słodzeniem i kadzeniem PiS zajmują się teraz już nawet media zagraniczne co znaczy że ten co przestawia wajchę nie mieszka nad Wisłą.

Reuters pisze:

"PiS looks poised to win a parliamentary election on Oct. 25. The party, in alliance with two smaller conservative parties, has a lead over the ruling Civic Platform, opinion polls show."

Czyli:

"Wygląda na to że PiS wygra wybory parlamentarne 25 października , w sojuszu z dwoma mniejszymi partiami konserwatywnymi, Według badań opinii publiczne ma przewagę nad rządzącą Platformą Obywatelskiej ".

Zauważyliście że ani media krajowe żyjące głownie na niemieckim garnuszku ani zagraniczne nie lamentują że po wygranej PiS Polska zamieni się w Ciemnogród a świat pochyli się do upadku?

Ustami pana Naimskiego , który ni stąd ni zowąd stał się specjalistą od spraw związanych z emisja CO2 w PiS - partia ta ma nas ochronić przed zgubnymi skutkami zobowiązań  jakie Polska przy braku ich skutecznego sprzeciwu ( nic nie możemy) przyjęła a my Obywatele zapłacimy.

Pan Naimski, publicysta,biochemik, nauczyciel akademicki, były pracownik naukowy New York University School of Medicine, były prodziekan i dziekan Wydziału Studiów Politycznych a także były doradca szefa BBN i były wiceminister gospodarki może się tez znać i na globalny ocipieniu.

Mieliśmy już geodetę ministrem skarbu, psychologa szefem MON i inne anomalia które potwierdzają że " Polak potrafi".

Swoją drogą tak się zastanawiam jak to w tym PRL-owskim burdelu było możliwe że śmiertelnie wroga opozycja, działająca w KOR spokojnie kończyła studia na które inni dostać się nie mogli, zaraz po studiach dostawali robotę w komunistycznej Polskiej Akademii Nauk w stanie wojennym byli na zsyłce w USA ( nie podpisywali tak jak abp Wielgus lojalek aby dostać paszport) i zaraz potem spokojnie wracali nad Wisłę i podejmowali działalność jakby nigdy nic.

Taka była opozycja kiedyś i taka pozostała,tyle ze teraz nie potrzebuje licencji tylko dotacji budżetu państwa.

Przywódcy UE zawarli w październiku ubiegłego roku umowę o zmniejszeniu emisji  CO2 w całym bloku 28-państw o co najmniej 40 procent w 2030 roku czyli  do poziomu z 1990 roku, ale nie jest to jeszcze na wiążące prawo UE.

PiS jest teraz gotowy uratować polskie (jeszcze) górnictwo węglowe i polski (jeszcze) przemysł energetyczny oparty na węglu kamiennym jak dom na kamieniu węgielnym ( choć węgiel i węgieł to nie to samo).

Wszakże wszystko zależy od ustaleń ONZ w Paryżu w listopadzie.

"Wszelkie wiążące stanowisko, jakie zostanie przyjęte na konferencji w Paryżu będzie szkodliwe dla Polski, tak więc niepowodzenie szczytu jest w interesie Polski," powiedział Piotr Naimski

Tak więc do czasu wyborów PiS może żyć legendą obrońcy polskich interesów. Jeśli jednak ONZ zadecyduje tak jak ma zadecydować, PiS znowu ze zmartwiona miną ogłosi że chciał ale nie mógł więc musi znowu tak jak Lech Kaczyński podpisać cyrograf na Polskę a Duda na szczepione.

Wprawdzie pan Naimski mówi że:

"Polska może wyjść z systemu handlu emisjami  ETS " że "nie jest to niemożliwe" - ale nie radzę zbyt poważnie tego traktować tak samo jak "obiecanek - dudanek".

Póki co widać globalne ocieplenie klimatu wokół PiS i partia ta zrobi wszystko aby tak zostało.