My w Nowej Soli basenu z prawdziwego zdarzenia nie mamy. Najpierw wybudowaliśmy drogi do strefy przemysłowej, które to tereny uzbroiliśmy i już w tym roku rozpocznie się tam budowa nowych fabryk. Będą nowe miejsca pracy. Taką kolejność wybraliśmy. Na basen musimy zapracować własnymi rękami.
Proszę o radę, jak mamy spełnić swoje marzenia, jak mamy szybciej wybudować basen, i to za cudze? Czy proponuje Pani, żebyśmy najpierw doszli do niewypłacalności i stanęli na granicy bankructwa? Mamy, na nic nie zważając, nieodpowiedzialnie, zadłużyć miasto na kilkadziesiąt milionów, a Pani Premier nam pomoże oddłużyć Nowa Sól? Co mam zrobić, żeby nie być gorszym od prezydenta Słupska. Zrobię prawie wszystko, choć są jednak granice, których nie przekroczę, rywalizując ze Słupskiem. Może trzeba zmienić prezydenta Nowej Soli, żeby te warunki spełnić? Jestem gotów, dla wielomilionowej rządowej specjalnej dotacji, ustąpić miejsca dla nowego prezydenta, który spełni te słupskie dziwne kryteria.
Dzisiaj, dzięki niezrozumiałym decyzjom Pani Premier, my Polacy i Nowosolanie, mamy prawo kolejny raz poczuć się ludźmi drugiej kategorii. Rzeczywiście jesteśmy inni?
P.S. Dla jasności. My też, jak w Słupsku, budujemy mieszkania socjalne. Oddamy ich w tym roku 70. Realizujemy wiele inwestycji celu publicznego. Pieniądze z rezerwy rządowej nie muszą iść prosto na nasz basen. Wystarczy zdjąć z naszych barków finansowanie tych innych inwestycji realizowanych przez miasto, a my te uwolnione środki przeznaczymy na budowę basenu.
http://wiadomosci.gazeta.pl/…/1,138764,18540525,rzadowe-mil…