Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Kampanijne wybryki

Przed nami wybory parlamentarne. Chociaż zostały jeszcze 3 miesiące zanim pójdziemy do urn, partie i "niepartie" prześcigają się w pomysłach na start kampanii wyborczej. Generalnie schemat mamy wszędzie podobny - stawiamy na liderów i to na ich popularności żerujemy. Oto jak w moim odczuciu wygląda start kampanii wyborczej. Jednocześnie artykuł ten jest pierwszym z cyklu felietonów opisujących kampanię wyborczą. Będą się one ukazywać średnio co 2 tygodnie, a pod koniec kampanii może i częściej.

Kampanijne wybryki
meble pani premier
źródło: www.prw.pl


Platforma Obywatelska postawiła zdecydowanie na Ewę Kopacz, to ona ma za zadanie zdobyć wystarczająco poparcia dla klubu, by ten wygrał wybory, a ona sama mogła w dalszym ciągu piastować urząd Premiera. Bronkobus w kampanii prezydenckiej nie wypalił, bo Bronek wybory przegrał, postanowiono zatem wyjść bliżej ludu i poruszać się pociągiem. Bliżej ludu w tym przypadku oznacza specjalne strefy przejścia na dworcach, wydzielony cały wagon, skrupulatnie wyselekcjonowani członkowie partii wiwatujący jako "przypadkowy tłum" oraz "przypadkowo" podstawieni pasażerowie zasiadający w bezpośredniej bliskości pani Kopacz w pociągu. Oczywiście wszystko w ramach dotarcia bliżej do narodu. Za pociągiem pani Premier ciągnie się sznur samochodów BOR, helikopter i jak się teraz okazało TIR z umeblowaniem dla ewentualnego posiedzenia rządu na prowincji. Bo przecież np. taki Wrocław to takie zadupie, że nawet krzeseł nie mają, tam się siada na snopkach siana (dobrze, że nie na japońskich siedzenio-poduszkach, bo i tak by niektórzy stali). Chociaż jakby spojrzeć z innej strony to trzeba to zrozumieć - czasy są trudne, sondaże niekorzystne - swego stołka trzeba pilnować. Dobrze chociaż, że nie zażądano wyprowadzenia bydła (tj. radnych opozycji), bo taki obraz PO stara się przedstawić mówiąc o innych ugrupowaniach lub ruchach powszechnych. Oprócz podróży Kopacz, Platforma przeforsowuje na szybko ustawy mające na celu zjednanie sobie elektoratu leżącej lewicy. Dobry ruch, tam już nikt nie wierzy w SLD, a tym bardziej w Palikota. Zjednoczona Lewica? Do nich nawet dziś nie dotrę, bo w tej chwili bazują tylko na nazwie. Ciekawe jak będą wyglądać listy PO. W związku z referendum i delikatną groźbą obcięcia dotacji z budżetu (nie chce mi się wierzyć, że do tego dopuszczą, na pewno coś wymyślą). Tym razem miejsce na liście będzie kosztować nie 10, a 20 tysięcy złotych? Pomyślałem o 100tys. ale w przypadku upadającej nieco partii i niepewnych czasach to już trochę za drogo.

Prawo i sprawiedliwość skupia się na kontynuacji sukcesu Andrzeja Dudy. Wiele w mediach mówi się teraz o początku prezydentury, o ręcznie kaligrafowanym egzemplarzu konstytucji, na który ma składać przysięgę obecny prezydent-elekt, nawet zamieniono stronę po której stać będzie w trakcie przysięgi jego małżonka. Czyżby Duda był aż tak prawicowy, że nawet żonę musi mieć po lewicy? O tym się mówi, o tym się pisze. Bo przecież kogo interesują konkrety? Dziś liczy się popularność, a nie gospodarka. A gdy już się ukradnie stołki z TIRa Ewy Kopacz to się je ładnie pomaluje, zasiądzie i wszystko będzie po staremu. Poczekajmy jakiś czas, aż spadnie tak zwany "flow" na Andrzeja Dudę. Wtedy pojawi się inny Duda, ale Piotr, z solidarności wraz ze związkami zawodowymi i jednocześnie wyskoczy Szydło z worka, to znaczy z Szydłobusa. Tutaj autobus się sprawdził i koncepcja została. Byle by tylko z piwnicy nie wyskoczył Macierewicz, bo poparcie spadnie niczym Tupolew w Smoleńskim lesie. I nic dziwnego, że PiS dramatyzuje iż wybory będą tak późno. Ich elektorat wymiera (dosłownie), a jak będzie zimno to i babcia się wybierze na spacer nie wybierze.

Ruch Kukiza natomiast zewsząd atakowany - nie jest w stanie się bronić. No tak, masowe media przerażone nie mniej niż rządzący, że nagle w Sejmie pojawi się spora grupa tak zwanych antysystemowców, którzy podetną trochę nogi od stołków z TIRa pani premier. Będą bardziej patrzeć na ręce, a i w kuluarach więcej usłyszą. Tym razem nie będzie taśm prawdy tylko "usłyszałem na schodach kilka słów prawdy". W mediach ostatnio słychać tylko rewelacje o zdradzieckiej działalności Kukiza, jak to wystrychnął na Dud(t)ka/iewicza swoich byłych kompanów z Bezpartyjnych Samorządowców". Otóż Kukiz przejrzał ich jako popleczników PO i Dutkiewicza. Zaraz, to wcześniej tego nie widział? Przecież Bezpartyjni Samorządowcy to spadkowicze prosto z dolnośląskiego ugrupowania Obywatelski Dolny Śląsk, które startowało w jeszcze poprzednich wyborach samorządowych wsparte twarzą obecnego Prezydenta Wrocławia. Rok temu dostali oni kopa w dupę, bo Dutkiewicz startował wraz z PO i zabrakło dla nich miejsca. Zrobili swoje listy znajdując łaskawie miejsce dla Kukiza. Wątpiąc jeszcze wtedy w jego popularność, umieścili go na samym dole listy, co by trochę nabudował elektoratu, ale by oni wprowadzili swoich graczy ze szczytu listy. Stało się tak w istocie, ale najwięcej głosów zdobył Kukiz i on także został Radnym. Teraz Kukiz się od nich odwraca, widzi fałszywość, i dobrze. Tylko ilu prawdziwych kompanów tam tak naprawdę ma? Ilu szczerych ludzi, którzy chcą dobra kraju, a nie tylko dopchać się do koryta? Tego pewnie dowie się po wyborach. Co zastanawia to nagłe zmiany podejścia członków niektórych ugrupowań, które już oficjalnie stały się częścią Ruchu Kukiza. Już sam fakt, że Kukiz związał się z partiami politycznymi, takimi jak Kongres Nowej Prawicy czy Ruch Narodowy osłabił jego elektorat. Mówił, że brzydzi się partiami? A tu nagle wciela partie. Choć on utrzymuje, że tylko wybranych ludzi z partii jak np. Jacek Wilk czy Marian Kowalski. Tylko co z tego jeżeli nagle ludzie z KNP zaczęli wszem i wobec głosić teorię jednomandatowych okręgów wyborczych jako jedyną szansę dla Polski, chociaż sami wcześniej z owej teorii szydzili? Do dziś pamiętam jak przyklaskiwano w owej partii słynnemu atakowi Janusza Korwin-Mikkego podczas debaty prezydenckiej w stronę Kukiza (swoją drogą, jak się okazało - bardzo trafnemu), pomimo ogólnie panującej niechęci do ojca ośmiorga. Teraz nagle w partii wszyscy są za JOWami, tworzą komitety referendalne, liderzy wklejają linki na temat JOWów, wypowiedzi takich specjalistów jak pan Sanocki i inne, obrót sprawy i poglądów o 180 stopni. Osobiście liczyłem, że KNP wstępując w szeregi Kukiza zostawi sprawę JOWów jemu i jego wcześniejszym współpracownikom, a samo zajmie się wsparciem dla Kukiza w dziedzinie gospodarki. Tak samo nagle przestały im przeszkadzać zapędy Kukiza w stronę związków zawodowych? Nie, to wszystko zdaje się nieco fałszywe i ma na celu tylko ulokowanie swoich przedstawicieli w Sejmie. A czy tam już będąc, zwrócą się znów w stronę racjonalizacji przepisów prawa i ekonomii? Póki co trzeba ruszyć z kampanią, bo sondaże lecą, z 20% pozostało 10.

Inne ugrupowania z kampanią jeszcze nawet nie ruszyły. PSL rozwiązuje konflikty wewnętrzne, lewica nadal się zastanawia co robić, a NowoczesnaPL jak mocno weszła w świat polityki tak teraz jeszcze mocniej ucichła. Wszędobylski Ryszard Petru nagle dostał polecenie z góry, by póki co się nie wychylać, bo PO jeszcze ma jakieś szanse? Wcale się nie zdziwię, gdy w przypadku zbliżenia sondażowego PO i PiS, Ryszard Petru nagle cudownym posunięciem dogada się z PO i wystartuje z ich list wyborczych (wpłacając oczywiście ustawowe 20 tys. zł). Zobaczymy też jakie ugrupowania przyniosą kolejne tygodnie kampanii. Czy doczekamy się reaktywacji Polskiej Partii Przyjaciół Piwa? Może to do nich dołączy pan Stonoga? Biorąc pod uwagę popularność tego trunku jest szansa na wyborczy sukces. Czy może pójść o krok dalej i założyć coś na bazie wódki? Postulat całkowitego zniesienia akcyzy na alkohol na pewno przekonałby znaczną część społeczeństwa, jeszcze bardziej niż JOWy pana Kukiza. A może tak w tę stronę panie Pawle?

Do poczytania wkrótce ;)
Data:
Kategoria: Polska

Kuba Rutkowski

Blink - https://www.mpolska24.pl/blog/blink1

O wydarzeniach w kraju i na świecie - subiektywne spojrzenie na niektóre sprawy wymagające komentarza. Czasem też bujanie w obłokach.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.