O planszy powiem tyle, że mając siedem lat dowiedziałem się, że murarz domy buduje, krawiec szyje ubrania. Później dowiedziałem się że murarz wziął kredyt we frankach, krawiec pracuje na umowie śmieciowej na kasie w supermarkecie.
Kulki są magiczne. Ten, który trzyma kulkę w dłoni ma różne moce. Na przykład ma moc pisania prawa.
Prawo to kilkanaście tysięcy kartek papieru, zapisane drobnym drukiem. Jeśli zrobimy coś niezgodnego z jednym z zapisów może nas spotkać nieszczęście. Możemy dostać mandat, możemy stracić jakieś uprawnienie, w ekstremalnym wypadku możemy trafić do więzienia. Ale na codzień nie myślimy zbyt wiele o prawie. Jest pewna grupa ludzi, która robi to za nas, ale tu akurat nie o nich.
Raz na jakiś czas gra w kulki staje się nadzwyczaj aktywna. Zbierają się wokół kulek grupy ludzi i odprawiają rytuały. Głównym celem tych rytuałów jest nadanie nazwy kulce. W Polsce kulki są niebieskie, zielone, czerwone itp.
Ludzie, którzy chcą trzymać kulkę w dłoni wypowiadają słowa. Te słowa mogą być różne. Przykładowe to: ojczyzna, patriotyzm, uczciwość, nowoczesność, tolerancja, rozwój, dostatek, bezpieczeństwo, emerytura, szkoła, szpital, fabryka, sklep, bank...
Tych kluczowych słów jest kilkaset, potem są one zgrabnie ubierane w zdania. Zdania są zbierane w większe formy wypowiedzi.
Te słowa, zdania i wypowiedzi mają wywołać uczucia. Uczucia mogą być przyjemne albo nieprzyjemne. Pewne słowa wywołują inne uczucia w jednej grupie odbiorców a inne w innej grupie. Bywa tak, że grupy pod wpływem niektórych słów zaczynają się nienawidzić.
Po co takie uczucia wywoływać? Proste. Uczucie musi być na tyle silne, aby w jeden określony dzień miało moc wyciągnięcia obywatela z domu i udania się w specjalne miejsce, tam jeden obywatel może wybrać jedną kulkę. Oczywiście obywatel nie dostaje kulki, jego wybór jest liczony i z kilkoma milionami innych trafia do stolicy. Tam grupa ludzi nadaje kulkom rangi.
Po jakimś czasie kilkaset osób spotyka się w dużym budynku w stolicy i każdy z nich otrzymuje kulkę, od tej chwili kulka uzyskuje swoje magiczne właściwości.
Jedną z najważniejszych magicznych właściwości kulki jest fakt, że jej właściciel otrzymuje teczkę pieniędzy i ma ją przekazać komuś. Po drodze istnieje szansa, żeby wyjąć kilka banknotów z walizki i włożyć do swojej kieszeni. Niezależnie od tego, jakie słowa wypowiadają właściciele kulek zanim je otrzymają, ta właściwość kulek jest dla nich najważniejsza. Oczywiście w populacji może trafić się osoba chronicznie uczciwa, taka, która przeniesie walizkę bez wyjmowania ( innymi słowy "taki cudak"). Ale potem niesie następną walizkę, potem następną, potem następną...
Są sytuacje w ciągu okresu władzy nad kulką, gdy walizek z pieniędzmi jest wyjątkowo dużo. Wtedy ludzie z kulkami chodzą z walizkami i z kieszeniami wypchanymi banknotami. Ci którzy to widzą patrzą przymilnie i czekają, kiedy jakiś banknot wypadnie. Uśmiechają się do siebie, kłaniają się sobie.
We Francji, Anglii albo w Niemczech ktoś widzący jak właściciel kulki przekłada pieniądze z walizki do kieszeni, krzyczy głośno "Zostaw to złodzieju". Natychmiast zbiera się tłum. Właściciel kulki staje, czerwony ze wstydu i zwraca kulkę, walizkę, i pieniądze z kieszeni.
Ale tamte społeczeństwa są według naszych standardów zdegenerowane, kulki nie mają takiej magii jak u nas.
mPolska24
