Utrata zabawek w postaci służbowych kart kredytowych i limuzyny BOR z obstawą wprawiła Radka w płaczliwą histerię. Zamiast do mamy, Radek poleciał poskarżyć się do Lisa w "Newsweeku":
Pomiędzy łzami Radek sam przyznał się Lisowi (cytat) "ja grzecznym chłopcem nie byłem". W takim razie Radek powinien wiedzieć, że Święty Mikołaj nagradza niegrzecznych chłopców rózgą. I powinien wiedzieć to z pierwszej ręki, skoro zimą tego roku machnął się z ważną państwową wizytą do Świętego Mikołaja w Finlandii (zdjęcie powyżej):
monsieurb.neon24.pl/post/116371,rozga-dla-radka
Co prawda Radek nie usiadł Świętemu Mikołajowi na kolanach, co było by postępowe, europejskie i zgodne z obowiązującą aktualnie tęczową polityką obyczajową, ale coś mu tam do ucha podszeptywał. Podejrzewamy, że Radek chciał od Świętego Mikołaja jakąś posadę w Brukseli. Ale Święty Mikołaj to nie Jan Kulczyk, posad w Brukseli nie załatwia, tym bardziej niegrzecznym chłopcom, co to opowiadają kolegom sprośne kawały o sklerotyku w burdelu oraz o robieniu laski.
Święty Mikołaj wie, że zasady zobowiązują, Radek zaś już dawno temu urwał się ze sznurka i robi z siebie błazna. Niestety, jako były szef polskiej dyplomacji i marszałek Sejmu RP Radek robił też przez 8 lat błazna z całego naszego kraju. Opłakane rezultaty tolerowanej przez lata przez PO bufonady Radka widzimy dzisiaj jak na dłoni.
No nic, do Świąt Bożego Narodzenia zostało pół roku. Jak Radek machnie się ponownie do Świętego Mikołaja do Finlandii i usiądzie mu na kolanach to może jakąś intratą posadę wypłacze. A jeżeli nie, zawsze pozostanie mu siadanie na kolanach Jana Kulczyka:
monsieurb.neon24.pl/post/120337,laska-pana-kulczyka
Radek uważa się - w całej swojej skromności - za nowego Piłsudzkiego, cytat ze zwierzeń Radka w "Newsweeku": "gdyby nagrano marszałka Piłsudskiego, jak biesiaduje ze swoimi oficerami, to też parę grubych słów by padło".
Jan Kulczyk, miłościwie panujący nam oligarcha z St. Moritz dostał właśnie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski od pana Bronisława, co to w Belwederze jeszcze urzęduje i w pośpiechu swoim ordery rozdaje:
niezalezna.pl/68380-rzutem-na-tasme-jan-kulczyk-odznaczony-przez-bronislawa-komorowskiego
Nowy marszałek Piłsudzki na kolanach Jana Kulczyka byłby pięknym dopełnieniem życia sukcesu naszego ukochanego oligarchy. I pięknym symbolem następnych "25 lat wolności" naszej tęczowej III RP.
Pełzający -- jaki mąż stanu, taki zamach