Stop manipulacji i wycieraniu sobie gęby naszym krajem! Małżonka marszałka Radka (któremu przemówienia po angielsku pisali drzewiej gentlemeni z brytyjskiego wywiadu MI6) weźmie udział w tego-tygodniowej konferencji grupy Bilderberg pod polską flagą (link poniżej). A my pytamy się co takiego Applebaum zrobiła dla Polski, aby podszywać się teraz wyłącznie pod polski kontyngent? I co zrobiła ze swoim amerykańskim paszportem?
bilderbergmeetings.org/participants2015.html
Wcześniej pod polską flagą w spotkaniach Grupy Bilderberg brał udział Jan Vincent Rostowski, londyński kumpel Radka, któremu Radek proponował przy ośmiorniczkach za pieniądze podatników i drogim winku Pomerol ambasadę RP w Paryżu.
Czy naprawdę Grupa Bilderberg nie może zaprosić kogoś z Polski, kto wniósłby rzeczywisty wkład w rozszerzenie poglądów tej grupy wpływu, zamiast zapraszać na okragło znajomych królika i kisić się we własnym sosie ?
Konstatujemy ze smutkiem, że nasz kraj jest traktowany przez Grupę Bilderberg jak kondominium pod zarządem państw trzecich (patrz: Tusk całujący po rękach panią Merkel), gdzie mniej wartościowy lud tubylczy (czyli tania unijna siła robocza) nawet nie potrzebuje być dopuszczony do głosu.
To pokrywa się niestety z planami nazistów, którzy przewidywali dla Polaków los tzw. Untermenschen, czyli taniej siły roboczej w wykształceniem kończącym się na czterech latach szkoły podstawowej. Tegoroczne spotkanie Grupy Bilderberg odbędzie się w górach w Austrii, co brzmi dla nas w powyższym kontekście raczej złowieszczo.
Protestujemy przeciwko udziale propagandystki Applebaum pod polską flagą, ponieważ to wprowadzi w błąd media i opinię publiczną oraz pozbawi Polski cennego miejsca przy stole. Przecież Applebaum nawet nie mieszka w Polsce, tylko rezyduje w Londynie. Niech Applebaum poda zgodnie z prawdą swoje dwa obywatelstwa US-POL, tak aby wszystko było jasne.
Tak się składa, że poznaliśmy przed laty kilku aktualnych członków grupy Bilderberg. Napiszemy do nich. Prosimy też prezydenta elekta Andrzeja Dudę o zabranie głosu w tej sprawie, głosu rozsądku, którego tak bardzo brakuje w kolnialno-prowincjonalnym życiu politycznym III RP.
Zasłużona dla pana Bronisława i kolegów ale nie dla Polski
Przestańcie wy wprowadzać opinię publiczną w błąd. Nie trzeba być z Polski żeby pomagać Polsce. Anne Applebaum ma polskie obywatelstwo - nie ma w tym nic złego. Jeśli chodzi o jej zasługi to jest to chyba jasne: przez całe lata pisała dobrze o Polsce, broniła Polski zawsze ilekroć Polskę opluwano za "polskie obozy" itp, tłumaczyła polskie stanowisko w największych gazetach świata NYT i Washington Post, ale też brała czynny udział w ostrej krytyce Kremla za Ukrainę i przyłączenie Krymu tam, gdzie nikt nie chciał tego słuchać. Wolę ją w Grupie B. niż kogoś innego. Od lat mieszkają z R.S. na Mazurach, a to, że mają mieszkania w Londynie czy NY to ich sprawa, a my powinniśmy się cieszyć, że mamy tak szanowanych ludzi po swojej stronie.
No i mamy polskie piekiełko, huzia na Józia, któremu nózka się podwinęła.Życzę wszystkim zwolennikom PiS, sterowanym przez proboszczów i radio, żeby spełniły się wasze marzenia o powszechnym dobrobycie w naszej ojczyżnie, ale z pustego i Salomon nie naleje.....nikt nie da rady,.na Grecję popatrzcie.