Tunezja - wakacje z dżihadem.
Tysiące Polaków zanęconych pastelową kampanią reklamową wybiera się na wakacje do Tunezji. Kraju relatywnie bezpiecznego, z atrakcyjnymi cenami konkurencyjnymi nawet wobec niektórych polskich ofert agroturystycznych. W Tunezji mamy gwarantowaną świetną pogodę, dobrą kuchnię i życzliwych mieszkańców, którzy kiedy nie udają na potrzeby turystów, pustynnych Berberów i nie próbują kupić od kogoś żony za wielbłąda, okazują się ludźmi po niezłych francuskich uniwersytetach i z obyczajami bardziej europejskimi niż nasze.
Tunezja to kraj, o którym w polskich mediach mówi się (w kontekście innym niż turystyczny) stosunkowo niewiele, a jedyne zamachy terrorystyczne, o których w ogóle słyszano, to zamach na Dżerbie i ostatnio nieszczęsne Muzeum Bardo.
Niestety ten sielankowy obrazek rysowany w naszych mediach wynika stąd, że po prostu Polska w przeciwieństwie do Francji czy Włoch nie żyje problemami Morza Śródziemnego i po prostu nikt nie informuje o zamieszkach, atakach i zamachach ,w których nie giną europejscy turyści. Nie czytamy o tym w Polsce,lub na odległych stronach gazet, ponieważ terror w przeważającej mierze wymierzony był dotychczas w lokalnych działaczy kulturalnych, adwokatów, reżyserów, świeckich i antyislamistycznych polityków.
Historia przemocy politycznej w Tunezji jest dużo starsza niż „arabska wiosna”. Ale nawet przyjmując za cezurę rozważań styczeń 2011 i obalenie prezydenta Ben Alego, historia Tunezji to pasmo nieustannych zawirowań politycznych, licznych aktów przemocy oraz terroru a czasem regularnych walk z użyciem artylerii i broni maszynowej.
Ważne wprowadzenie polityczne:
Po rewolucji kluczową rolę w polityce Tunezji odgrywa partia Ennahda ( Hisb en Nahda) – Partia Odrodzenia – islamistyczna, nawiązująca do analogicznej organizacji powstałej w 1970 r, aktywnej przed rządami obalonego prezydenta, w której splatają lub splatały się się rozmaite nurty politycznego islamu; od zwolenników kopiowania rozwiązań tureckiej AKP, aż po poglądy skrajne, zwolenników oparcia systemu prawnego i konstytucyjnego wprost na szaria.
Ten ostatni element – duże choć nieprzeważające poparcie w łonie partii rządzącej dla prymatu religii nad strukturami państwa jest ważny, dla zrozumienia dynamiki opisywanych wydarzeń.
Al Kaida Islamskiego Magrebu (AQIM)
Tunezja od dawna była centrum zainteresowania Al Kaidy Islamskiego Maghrebu (AQIM), której umownym centrum działania jest granicząca z Tunezją Algieria. Już w przeddzień obalenia prezydenta Ben Alego, lider AQIM, szejk Abu Mus'ab Abd el-Wadud wystosował orędzie do ludności Tunezji.
fot: Szejk Abu Musa Abd el-Wadud
W orędziu tym Abu Musa przedstawił AQIM jako sojusznika rewolucji Tunezyjczyków. "Uważam, że nadarzyła się szansa poinformować was, w imieniu moich braci mudżahedinów w Islamskim Maghrebie, że jesteśmy waszymi zwolennikami. Stoimy też ramię w ramię z waszą rewolucją, służymy radą, inspiracją i afirmacją.(…) Wasza walka nie jest odrębna od generalnej walki wspólnoty muzułmanów którą toczą z wrogami zewnętrznymi i krajowymi. (...) Zachęcam naszych ludzi w Tunezji żeby byli gotowi, przygotowywali się i wysyłali swoich synów do nas, żeby ćwiczyli obchodzić się z bronią i zdobywać wiedzę wojskową. ... Moi bracia muzułmanie w Tunezji: bracia mudżahedini są z wami”
Aktywność AQIM będzie splatać się później z drugim podstawowym aktorem na scenie terroru w Tunezji ; Ansar al Sharia w Tunezji (o której dużo później dowiedziano się, że jest związana z AQAP – Al Kaidą Półwyspu Arabskiego).
Formalnie AST (AQT) podlega bezpośrednio AQAP, której jest franszyzą, podobnie jak AQIM, ale oddziały te współpracują ze sobą ściśle i prowadzą wspólne operacje
Ansar al-Sharia w Tunezji (AST)
W styczniu 2011 r. z więzienia został zwolniony Sayf Allah bin Hussayn używający pseudonimu Abu Iyadh al-Tunisi (w mediach nazywany też Abu Ayyadh, Abu Ayad, Aby Yadh itd.) współzałożyciel grupy Tunezyjskich Bojowników w Afganistanie, która zasłynęła m.in, przygotowaniem (skutecznego) zamachu Al Kaidy na lidera Sojuszu Północnego, Ahmada Szacha Messuda (9.09.2001 r.).
fot: Abu Iyadh al-Tunisi
W kwietniu 2011 Abu Iyadh zorganizował konferencję założycielską Ansar al-Sharia w Kairouanie, w Tunezji, w której wg. niepotwierdzonych informacji, wzięło udział około 2 tysięcy osób. W kolejnej – w 2012 r. już 6000, a w zaplanowanej na 2013 r. miało, wg. organizatorów wziąć udział 40 000 uczestników.
W zjeździe założycielskim AST wzięli udział parlamentarzyści rządzącej partii Ennahda oraz prezydenckiej CPR: Chourou Sadok (Ennahda) i Abderraouf Ayadi (CPR).
fot: Kongres założycielski AST, oznaczony na zdjęciu Chorou Sadok, Ennahda
Fala przemocy w Tunezji 2011-13
W latach 2011 – 2012 doszło w Tunezji do fali „spontanicznych” wystąpień „salafitów”, „oburzonych” świeckimi i niedostatecznie ortodoksyjnymi zachowaniami mediów i poszczególnych osób oraz domagających się zwiększania wpływu szaria na system prawny, obyczaje i media tunezyjskie. Kampania ta współbrzmiała z lansowaną przez Ennahdę treścią konstytucji, która, wzorem rządzonego przez Bractwo Muzułmańskie Egiptu, zakładała prymat szariatu nad systemem konstytucyjnym.
Media pisząc o „salafitach” nie przypisywały tym „spontanicznym” wystąpieniom żadnej afiliacji organizacyjnej.
11 czerwca 2011 r. napadnięto też na centrum kulturalne Palais Abdella w La Marsa, zniszczono wystawę, grożono śmiercią artystom. Po rozproszeniu tłumu przez policję – muzeum zniszczono w nocy.
fot: La Marsa, „salafici” zbierający się przed atakiem na centrum, 11.06.2011
26 czerwca 2011 r. tłum wdarł się do kina i ośrodka kulturalnego Cinema Africart, w którym odbywał się festiwal przeciwko ograniczaniu wolności słowa i ekspresji artystycznej. Kino zdemolowano, widzom grożono śmiercią).
Film z zajść: (link: http://youtu.be/GqBVp2VJDsA)
14 października 2011 r. po emisji francusko – perskiego filmu, w którym pojawił się Bóg jako siwowłosy starzec, doszło do ataku na stację telewizyjną TV Nessma, a następnie napadnięto na dom właściciela stacji ( który spalono, rodzina zdołała uciec).
Demonstracje, akty przemocy i zastraszania trwały blisko rok. Cały czas robił to „spontaniczny tłum salafitów”.
Podczas zamieszek coraz częściej pojawiały się informacje o szczególnych związkach owych „spontanicznych salafitów” i rządzącej partii Ennahda i organizacji Ansar al Sharia oraz Hizb ut Tahrir.
Władze potępiały akty przemocy ale również „nieodpowiedzialnych artystów” którzy swoją świeckością prowokują do ataków.
Opozycja oskarżała władze nie tylko o bierność ale wręcz o zachęcanie do tych aktów, ponieważ „salafici” realizowali de facto idee polityczne radykalnego skrzydła rządzącej partii.
fot: Na tym zdjęciu z centrum Palais Abdella napastnicy napisali na ścianach” Niewierni: Salafici, Ennahda i Hizb-ut- Tahrir to bracia”
Ponadto, w informacjach pojawiających się np. w analizach Washington Institute (ale bez podania źródła, co sugeruje w tym przypadku źródła wywiadu) wskazuje się, że premier Ganouchi (Ennahda) spotykał się z Abu Iadhem (AST) namawiając go, żeby młodzież z AST wstępowała w szeregi armii i policji.
Kulminacją okazały się zamieszki, do których doszło 14.09.2012 r.w Tunisie, kiedy to po pojawieniu się w sieci filmiku obrażającego Proroka, tłum zdemolował ambasadę USA i pobliskie amerykańskie centrum kulturalno oświatowe. W podobnych zajściach w sąsiedniej Libii – zamordowano amerykańskiego ambasadora. W sumie – wydawałoby się, że nie ma w tej informacji wielkiej sensacji – tłumy „oburzonych” nie tylko muzułmanów , są zdolne do dowolnych spontanicznych aktów przemocy.
Okazało się jednak po intensywnym śledztwie- tym razem rzetelnym, wymuszonym przez USA, że owa „spontaniczność” jest od dawna sterowana. Wszystkie tropy prowadziły wprost do Ansar al Sharia i jej lidera Abu Iadha.
W styczniu 2013 r. najbardziej znany (obok al-Maqdisiego) uczony, imam i jeden z podstawowych „teoretyków dżihadu” Al-Kaidy, Abu Qatada wystosował list z radami do Ansar al-Sharia w Tunezji. W liście tym oprócz wielu ciepłych słów pod adresem lidera AST i potwierdzenia ich wzajemnej przyjaźni, Abu Qatada wzywał ludność Tunezji do skupiania się wokół Abu Iadha.
foto: list abu Qatady do Abu Iadha al Tunisi (jeden z wielu slajdów)
Wkrótce potem 6 lutego 2013 r. ginie w zamachu lider socjaldemokratycznej partii Ruch Demokratycznych Patriotów („Parti unifié des patriotes démocrates”) Chokri Belaid, zajadły krytyk rządzącej Ennahdy. Po jego śmierci, również ze względu na bardzo dziwne zachowanie władz na początku śledztwa, przez Tunezję przetoczy się fala protestów.
foto:Chokri Belaid
Będzie się wskazywało wprost (ale w retoryce haseł politycznych, bez prezentacji dowodów) że polityk został zabity na zlecenie obozu rządzącego.
Po zabójstwie Balaida w Tunezji w 2013 r. doszło de facto do „drugiej rewolucji” która doprowadziła do pokojowego odsunięcia Ennahdy od władzy (obecnie partia ta współrządzi), ale ważniejsze są kolejne etapy odkrywania prawdziwego mechanizmu relacji między światem polityki – organizacji religijnej i terroru.
8 marca 2013 r. po fali krytyki premier Tunezji Hamad Jebali ustąpił, zastąpiony przez dotychczasowego szefa MSW, Ali Larayedha.
Pod wpływem owej fali krytyki, ale jak potem oznajmiono również dzięki informacjom pozyskanym podczas prowadzonego śledztwa – władze 17.05.2013 r. zakazały zorganizowania kolejnego kongresu AST zaplanowanego na 19.05 2013r. w Kairouanie.
25 lipca 2013 r. zginie jeszcze zamordowany, (jak się potem okaże przez tego samego zamachowca), Muhammad Brahmi, lider Ruchu Ludowego, również z partii opozycyjnej wobec Ennahdy.
27 sierpnia 2013 r. rząd tunezyjski oficjalnie oskarżył AST o zlecenie i wykonanie zabójstw politycznych, Mohammeda Brahmi i Chokri Belaida. Wskazano również, że grupa jest bezpośrednio związana z AQIM (Al Kaidą Islamskiego Magrebu) i jej atakami na wojsko tunezyjskie w okolicach Mont Chambi. W ten sposób połączono AST oraz jej zbrojne ramię walczące z wojskami tunezyjskimi na zachodzie kraju ale również w miejscowościach przy granicy z Libią. AST została określona jako organizacja terrorystyczna (chociaż formalne wpisanie na liste nastąpiło później).
30 grudnia 2013 r. Abu Iiadh został aresztowany przez wojska amerykańskie w Misracie w Libii.
10 stycznia 2014 r.AST została oficjalnie uznana przez USA i przez Tunezję za organizację terrorystyczną wraz z Ansar al Sharia w Libii.
foto: logo AST
W lipcu 2013 roku prasa tunezyjska ujawniła, że w MSW tunezyjskim istnieją równoległe struktury, niekontrolowane przez państwo ale podlegające kierownictwu Ennahdy. Wobec ujawnienia bliskich związków niektórych polityków Ennahdy i Ansar al Sharia, od tej pory oficjalnie uznanej za organizację terrorystyczną informacja ta była szczególnie niepokojąca.
fot: Schemat z artykułu ujawniającego istnienie równoległej struktury w MSW.
AST licząca wg. niektórych źródeł (NYT) – do 40 tysięcy członków, jest obecnie uznawana za oficjalną franszyzę al-Kaidy w Tunezji. Warto wskazać, że AST skupiała wokół siebie również osoby nie uznające przemocy, zwolenników odnowy duchowej w islamie, ale w tej sprawie trudno określić proporcje między zwolennikami przemocy a tymi, którzy jej nie popierali.
Najważniejszą informacją potwierdzoną w dużo późniejszym śledztwie jest fakt, że zbrojnym ramieniem AST była wspólna franszyza AST i AQIM, Katibat Uqba ibn Nafi (KUIN)
Bataliony im. Uqba Ibn Nafi (Katibat Uqba ibn Nafi) (KUIN)
Katibat Uqba Ibn Nafi po raz pierwszy pojawił się w przestrzeni medialnej w grudniu 2012 roku. 21 grudnia minister spraw wewnętrznych Tunezji, Larayedh poinformował o aresztowaniu 7 osób związanych z Al-Kaidą Islamskiego Maghrebu (AQIM) nazywających się organizacją „Katibat Uqbah Ibn Nafi”. Aresztowanie miało związek z wydarzeniami w Kasserine 10 grudnia 2012 r., w tym z zabójstwem członka Gwardii Narodowej Anisa Jelassi.
Dziś wiemy, że grupa była wielokrotnie większa niż wówczas zakładano. Obecnie (maj 2015 r.) wiadomo o co najmniej 75 osobach przygotowujących zamach na żołnierzy, z czego 32 są już osadzone w więzieniu, 33 poszukiwane, 10 schwytanych uciekło z więzienia.
Minister na konferencji prasowej wskazywał, że grupa składała się z rekrutów z przygranicznego, górzystego regionu Kasserine i Jendouba, głównie młodych. Komórka, kierowana przez trzech Algierczyków, była bezpośrednio związana z emirem AQIM Abu Mossaab Abdel Wadoudem. Laarayedh dodał, że niektórzy członkowie komórki terrorystycznej są nadal na wolności w górach Chambi. Wg. tunezyjskiego MSW metodą działania grupy było przyciąganie młodych ekstremistów dzięki oferowaniu im inicjacji wojskowej, następnie wysyłanie ich do prawdziwych obozów wojskowych w Algierii i Libii. Przypadkowo Gwardia Narodowa odkryła również obóz paramilitarny w Tunezji, należący do KUIN, w którym uczono jednak jedynie podstaw teoretycznych – budowy broni, musztry, podstaw taktyki.
Wiele wskazuje na to, że historia aktywności KUIN może być jednak dużo dłuższa niż zakładało tunezyjskie MSW, ponieważ bardzo podobna komórka zbrojna, dysponująca podobną strukturą, wyposażeniem i przejawami aktywności, doprowadziła do tzw. „wydarzeń w Bir Ali Ben Kalifa” w gubernoracie Sfax 1.lutego 2012 r. Wówczas jednak, poza identyfikacją członków grupy, która składała się z przynajmniej 36 osób (w sumie 16 osób aresztowanych, 18 poszukiwanych, 2 zabite), które wszystkie były w różnym stopniu związane z ruchem salafickim, nie potrafiono wskazać formalnych związków z AQIM lub innymi organizacjami o zasięgu międzynarodowym.
Wspólnym mianownikiem dla obu grup był cel, czyli rozpoczęcie dżihadu który miał prowadzić do utworzenia islamskiego emiratu w Tunezji, metody działania, struktura, materiały propagandowe itd.
Bardzo ważną udowadnianą w mediach tunezyjskich tezą były bezpośrednie związki między członkami Katibatu Uqba ibn Nafi (aresztowanymi po 21 grudnia 2012 członkami) oraz Ansar al-Sharia Tunezja (AST)
Szef AQIM potwierdził później w jednym z oświadczeń, że KUIN został utworzony przez AQIM jako jej „tunezyjski oddział”, ale późniejsze śledztwa wielokrotnie wskazały, na związki organizacyjne KUIN i AST.
Grupa każdorazowo po zamachach i atakach wycofywała się do swojej bazy w Jebel Chambi ( park narodowy w centralno – zachodniej części Tunezji przy granicy z Algierią) lub wycofywała się na stronę algierską.
Gazeta El Wattan, która rozmawiała z przedstawicielami sił bezpieczeństwa Algierii sugerowała, że grupa działała w 2012 r. jawnie, otrzymując regularne zaopatrzenie z miasta Kasserin. Przedstawiciele sił bezpieczeństwa sugerowali, że grupa musiała korzystać z „wysoko postawionej protekcji we władzach” i że nawet po okrążeniu grupy z jednej strony przez wojska algierskie z drugiej tunezyjskie „nie było jasne czy atakować ich czy też nie” .
12 maja 2013 r. poszukiwany przez policję lider Ansar al-Sharia, Abu Iadh zaprezentował rekomendacje dla członków i sympatyków AST w bieżącym konflikcie z władzami. Wskazał , że młodzież powinna wzorować się na zwycięstwach w Czeczenii, Syrii, Bośni i Iraku. Wskazał też, że ci sami młodzi ludzie powinni być gotowi oddać życie w Kairuanie, nawiązując wprost do zakazanego przez władze spotkania AST zaplanowanego na 19 maja 2015 r.
27 sierpnia 2013 r. minister Lotfi Ben Jeddou przedstawił wyniki śledztwa dotyczącego serii zabójstw politycznych w Tunezji. Na konferencji prasowej oznajmił nie tylko, że organizacja salafitów Ansar al-Sharia odpowiada za zamachy, ale przede wszystkim, że jest organizacyjnie związana z batalionem Uqba Ibn Nafi (KUIN). Ponadto wykazał, że batalion otrzymuje rozkazy bezpośrednio od Abu Musaba Abdel Wadouda, lidera AQIM.
Podczas konferencji prasowej minister wskazał, że śledztwo wykazało, iż to właśnie KUIN jest odpowiedzialny za serię morderstw politycznych i ataków terrorystycznych, które wstrząsnęły Tunezją. Minister oświadczył, że ogłoszenie Ansar al Sharia organizacją terrorystyczną przez Premiera Ali Laarayedha, związane było właśnie z tym, że rozkazy zabójstw politycznych dokonanych przez schwytanego Kamala al-Qadqadi (w tym szefa socjaldemokracji Chokri Belaida oraz jednego z liderów partii nacjonalistycznej – Mohammeda Brahimi) prowadzą bezpośrednio do Abu Iyada lidera AST, który aprobował akcje.
Wskazano również, że znalezione w domach aresztowanych członków KUIN listy proskrypcyjne zawierały kilkadziesiąt nazwisk osób, które miały zostać zabite w zamachach w tym: Sekretarz Generalny Partii Republikańskiej Maya Jribi, Salma Bakkar, parlamentarzystka z partii Demokratycznej, Monji al-Rahawi z Frontu Ludowego, liderzy partii Nidaa Tounes; Taieb Baccouche i Khemais Ksila, lider partii Ennahda Amer Laarayedh. Ponadto znane postacie z mediów takie jak Soufiane Ben Farhat, Nawfal al-Wertani, Lotfi al-Amari, Haitham al-Makki, naukowcy i pisarze Al-Habib al-Kazdaghli, Olfat Youssef, Mohamed Talbi, Sheikh Farid Beji, reżyser filmowy Nouri Bouzid, oraz przewodniczący Federacji Przemysłu i Handlu Wadad Bou Shmawi
Zamach na muzeum Bardo
Ostrzeżenia przed zamachem:
16 marca 2015 r. jeden z aktywistów Państwa Islamskiego posiadający konto @2000Kikio przesłał na DM (Direct Message) do analityka Pietera Van Ostayena (@p_vanostayen) następującą wiadomość:
„Pilne: Kalifat wkrótce wyśle wam wiadomość która zadowoli was, z wolą Boga.”
(Konto Twittera @2000Kikio jest już nieaktywne)
17 marca w sieci pojawiło się wideo ( już skasowane) na którym Ouanes Fekih szef Ansar al Sharia :
- adresuje wystąpienie do młodych ruchu Ettawhid
- wzywa do cierpliwości w walce o obronę religii
- kontynuowania dżihadu przeciwko Taghout ( skorumpowanym władcom)
- mówi również, że “nadchodzące dni będą pełne wydarzeń”
Wideo (skopiowane z oryginału) znajduje się pod tym adresem : https://www.youtube.com/watch?v=h-6XPAh88sQ
foto: Screenshot z wideo. Ouanes Fekih
17 marca pojawił się również film IS “wiadomość do ludu Tunezji” na którym 3 tunezyjcycy z IS :Abou Moassab, Abou Mohamed al-Tounsi i Abou Moqatel:
- biorą odpowiedzialność za zamordowanie Chokri Belaida (szefa partii oraz parlamentarzysty Mohameda Brahmi
- zapowiadają “między nami a wami jest broń, Nadejdziemy żeby was zabić już wkrótce, Państwo Islamskie pojawi się w Tunisie i porwie flagę sług Charlsa de Gaulla i Napoleona”
Potwierdzono, że Abou Moqatel to w istocie pseudonim Abu Bakra al-Hakima (we francuskiej transkrypcji: Boubaker Hakim), faktycznie poszukiwanego mocodawcy zamordowania Chokri Belaida, szefa partii DPM (6.02.2013)
Link: http://ia801408.us.archive.org/19/items/rslh_tns/message_tunis.mp4
Screenshot z wideo „Wiadomość dla Ludu Tunezji”
Boubakr al Hakim: - był członkiem grupy filiers de 19 arrondissement, zwanej też grupa Buttes-Chaumuont, z któeą związany był też starszy z braci Kouachi (zamachowiec na redakcję Charlie Hebdo)
Po zamachu na Bardo
Już 18 marca w prasie tunezyjskiej zaczęły pojawiać się pierwsze „przecieki” ze śledztwa sugerujące, że terroryści to Saber Khachnaoui i Yassine Laabidi, dobrze znani policji i służbom tunezyjskim. Ponadto, że należą do świetnie znanej organizacji Katibat Uqba ibn Nafi, organizacji, która podlegała algierskiej Al Kaidzie Islamskiego Maghrebu lub też – jest wspólną organizacją zbrojną Ansar al Sharia (AQT) oraz AQIM.
Zaprezentowano takie szczegóły aktywności obu zamachowców jak np fakt, że obaj wyjechali do Libii na 3 miesiące, następnie powrócili 28 grudnia i schronili się w miejscowości Etahrir u handlarza warzywami członka tej samej KUIN
Dokładny opis ich kolejnych działań, potwierdzony później częściowo z innych źródeł pojawił się na tym portalu:
29 marca w miejscowości Sidi Aich (prowincja Gafza) zabito algierczyka Lokmen’a Abu Sakher’a (alias Khaled Chaieb), szefa KUIN i 9 innych terrorystów.
fot: Khaled Chaleb (szef KUIN)
Po tym fakcie 2 kwietnia aresztowano kolejne 21 osoby.
Ponieważ wcześniej informowano o aresztowaniach 43 osób z tego wynika, że grupa odpowiedzialna za atak na muzeum Bardo liczyła ok 60-70 osób (jeśli dane dotyczące zatrzymań i aresztowań nie mieszają już zatrzymanych /zabitych z nowo zatrzymanymi).
Wg. informacji z prasy tunezyjskiej (cytującej w różnych wywiadach i artykułach ministra spraw wewnętrznych, prezydenta. premiera itd.), struktura grupy składała się z 4 komórek
· komórki wywiadu,
· komórki egzekucji,
· komórki logistyki/planowania,
· komórki zacierania śladów.
W tej ostatniej była wyspecjalizowana grupa zajmująca się monitoringiem mediów i wrzucaniem do sieci i mediów społecznościowych fałszywych informacji oraz propagandy grupy.
Dalsza aktywność KUIN
KUIN po zamachu zaktywizował się propagandowo. 30 marca ok 1 w nocy umieścił oświadczenie, w którym szczegółowo omawia zamach na Bardo oraz analizuje kłamstwa czy też manipulację informacjami w oficjalnych mediach tunezyjskich dotyczących zamachu ale i późniejszego marszu . Grozi kolejnymi zamachami.
Konto twitterowe, na którym pojawiały się informacje i materiały grupy KUIN to: https://twitter.com/IslamicTunisia1 (obecnie konto zablokowane/ nie istnieje)
Stylistyka materiałów i symbolika jest spójna z używanymi wcześniej i znanymi materiałami KUIN
foto: archiwalne foto z dawnej prezentacji KUIN
Ciekawostka – KUIN miał bardzo dokładnie rozpracowane lokalizacje związane ze słynnym marszem liderów państw, których obywatele zginęli w Muzeum Bardo. Obliczono nawet, że dane pojawiające się w mediach tunezyjskich dotyczących liczebności demonstracji są przesadzone, ponieważ w tym miejscu nie mieści się taka liczba ludzi.
fot: mapa z prezentacji /eseju opublikowanym przez al Ifriqya Media (dokument już zablokowany / nie istnieje) po marszu zw z zamachem na muzeum Bardo, w którym m.in brał udział prezydent Komorowski.
Nie wiadomo dlaczego nie zdecydowano się na zamach na pochód i uczestniczące w nim głowy państw. To może sugerować, że organizacja wciąż nie dysponuje odpowiednimi zdolnościami organizacyjnymi w stolicy kraju.
KUIN dysponuje swoimi własnymi mediami, zwykle jego oświadczenia są publikowane przez al Ifriqiya Media Foundation, ale również przez konta sygnowane jako „Ansar Qairouan” lub Ansar Qayrawan” (Zwolennicy Kairuanu)
Np.: https://www.youtube.com/watch?v=ROkysCSFw5Y
Wydarzenia w jednostce wojskowej Bouchoucha (przy parlamencie i Muzeum Bardo)
26 maja 2015 r. doszło do strzelaniny w jednostce wojskowej Bouchoucha przylegającej do parlamentu i Muzeum Bardo. Jeden z żołnierzy miał jakoby wyrwać broń innemu, zabił 7osób w tym pułkownika, a ranił 10 żołnierzy. Zamachowiec został zidentyfikowany jako kapral Mehdi Jmei. Władze tunezyjskie oświadczyły, że był osobą niezrównoważoną, o problemach psychicznych i osobistych. Teza prawdopodobna, ale są też przesłanki, sugerujące coś przeciwnego. Przed samym zamachem (lub bezpośrednio w trakcie) na koncie twitterowym bardzo znanego rekrutera IS, którego działalność była szeroko opisywana w mediach, pojawił się następujący komunikat (konto już nie istnieje):
fot: informacja opublikowana przed atakiem w koszarach
Również po zamachu ukazała się „biografia” zamachowca, opublikowana przez Al Ifriqiya Media pt. ”Błogosławiona operacja w koszarach Bouchoucha”, oraz długi tekst dotyczący samego zamachu. Wg. tego opisu Mehdi Jmei miał próbować wyjechać na wojnę do Syrii, a wobec niepowodzenia zdecydował się na zamach w Tunezji.
fot: zdjęcie z prezentacji al-Ifraqiya dot. ataku w koszarach Bouchoucha
Ponadto w oficjalnym biuletynie IS pojawił się komunikat o tym, że był to zamach/atak autorstwa IS, a dokonał go jeden z „samotnych wilków”, których akcje zapowiadał Abu Muhammed al-Adnani ( główny ideologii IS).
fot: oficjalny, dzienny biuletyn informacyjny IS.
W naturalny sposób pojawia się wątpliwość, kto w takim razie jest de iure odpowiedzialny za atak, jeśli KUIN podlega raczej AQ (AQIM, AST) a nie Państwu Islamskiemu.
Ponieważ władze jak na razie zaprzeczają, jakoby był to zamach – nie ma obiektywnych informacji, które przesądzałyby o tym ostatecznie.
Pomimo zaprzeczeń – śledztwo prowadzone jest w sprawie dot aktu terrorystycznego a przeszukiwany był np. pobliski meczet[4].
IS w Tunezji
W grudniu 2014 r.IS wystosował otwartą odezwę do mieszkańców Tunezji. Na wideo opublikowanym przez IS Al-Hakim Abu Baqr (nazywany też w mediach Aboubaker), przyznał się do udziału w zabójstwach polityków w 2013 Tunezji - "Tak, tyrani, wiedzcie że to my jesteśmy tymi, którzy zabili Chokri Belaida i Mohameda Brahmi". Poza tym wezwał Tunezyjczyków do podporządkowania się kalifowi Abu Bakr al-Bagdadiemu, do aby podniesienia sztandaru Tawhid (monoteizmu), zerwania flagi de Gaulle’a
7.04.2015 r. Abu Yahya al-Tunisi, emir Wilajatu Tarabulus IS w Libii wezwał Tunezyjczyków do podróży do Libii i przejścia szkolenia wojskowego, które pozwoli im na rozszerzenie Państwa Islamskiego na terytorium Tunezji.
9.04.2015 powstało nowe konto w mediach społecznościach, Fundacji Medialnej Ajnad al-bi-Ifrikiji Khilafah (Żołnierze Kalifatu w Ifrikiji). Od tej pory informacje dotyczące Tunezji i IS publikowane są pod tym logiem. (konto obecnie zablokowane).
22.04.2015 w walkach z armią tunezyjska w Jebel Salloum ginie 6 mudżahedinów (2 żołnierzy ciężko rannych). IS bierze odpowiedzialność za ten atak (twierdząc, że zabici to jego komórka).
W nocy z 25 na 26.04 2015 armia udaremniła atak w Jebel Mghila (Sidi Bou Said), nieznana przynależność organizacyjna ani szczegóły dot. sprawców.
18 maja organizacja pn. „Mudżahedini Tunezji z Kairuanu” oficjalnie złożyła ba’yah (podporządkowała się) kalifowi al Baghdadi, co oznacza w przypadku zaakceptowania ba’yah – formalne przyłączenie się do kalifatu IS.[6]
W Tunezji istnieje też oficjalna komórka IS „Jund al Khilafa”, o nieznanej jednak liczebności i zdolnościach organizacyjnych. W swoich komunikatach medialnych posługują się takim logiem:
fot: logo al-Iba’ Foundation for Media Production, oficjalny organ medialny Jund al Khilafa w Tunezji
Ostatnie tygodnie
28.03.2015 r. w Sakiet Sidi Youssef (gubernorat Kef) walki armii z bliżej nieznaną, niezidentyfikowaną grupą zbrojną
22.04.2015 r. w walkach z armią tunezyjską w Jebel Salloum ginie 6 terrorystów (2 żołnierzy ciężko rannych)
26.04 2015 r. armia udaremnia atak w Jebel Mghila (Sidi Bou Said), nieznana przynależność organizacyjna ani szczegóły dot. sprawców.
28.05.2015 Ifriqya Media (konto @iFrK26 – obecnie zablokowane) podała ostrzeżenie, wystosowane do muzułmanów o niekorzystaniu z tunezyjskich linii lotniczych poczynając od 2 czerwca 2015.
foto: RT (IS) z oficjalnego konta al-Ifriqiya
Władze Tunezji wzmocniły ochronę lotnisk i kontrolę linii lotniczych.
2.06.2015 r. alert został odwołany – aI-Ifriqiya Media poinformowała o odwołaniu akcji w Tunezji.
fot: cytat (IS) z informacji z oficjalnego konta al Ifriqya
Można oczekiwać, że kolejne potencjalne zamachy mogą mieć miejsce na początku Ramadanu (17 lipca), jeśli będą przygotowywane przez IS. Powstała już pewna tradycja spektakularnych akcji przeprowadzanych przez IS w Ramadan. Nie wiadomo natomiast czy ataki te nastąpią akurat w Tunezji.
Pewne jest, że Państwo Islamskie przyjęło za swój podstawowy cel ekspansję na terytorium Tunezji, a rywalizująca z nim AQIM/AQT będzie starała się, podobnie jak dotychczas nie dopuścić do tej ekspansji i przeciągania na stronę IS radykalnej młodzieży głównie z południa kraju.
Sytuacja gospodarcza w Tunezji – w tym bezrobocie, najwyższe od czasu rewolucji (ok 15,7-16%) w tym młodzież - 75% ogółu bezrobotnych, oraz brak jakiejkolwiek polityki UE wobec narastającego kryzysu, znakomicie ułatwia zadanie rekrutacyjne zarówno AQ jak i IS.
dr Wojciech Szewko