Zostały zaatakowane min. pozycje 28 brygady pod Marinką. Rosjanie twierdzą iż przerwali tam obronę i nacierają dalej w kierunku miejscowości Kurahowje. Stamtąd ponoć ma wyjść natarcie na północ celem odcięcia sił w Pieskach oraz na południowy- zachód celem albo dotarcia do Zaporoża albo też zrolowania obrony aż do Mariupola. Drugi możliwy kierunek natarcia to oś Gorłowka- Artiomowsk. Opanowanie tego strategicznego miasta może spowodować że siły Rosyjskie wyjdą na tyły wojsk ukraińskich i zablokują ważny węzeł logistyczny sił ukraińskich. Z Artiomowska można wyprowadzić ofensywę na Charków poprzez Słowiańsk jak i na Siewierodonieck wychodząc na tyły całego północnego frontu ukraińskiego.
Jednocześnie Rosjanie zablokowali szereg stron i portali zajmujących się tematyką walk na Ukrainie, stąd jest utrudniony dostęp do wiadomości, szczególnie od miejscowej ludności.
Jest jakieś wiarygodne źródło które potwierdzi idiotyzmy w stylu:" Rosjanie twierdzą iż przerwali tam obronę i nacierają dalej w kierunku miejscowości Kurahowje."
Rosjanie SAMI przyznaliby się do czegoś czego wypierają się od początku?
Proszę nie traktować nas, czytelników, jako bezmózgich głupków. To nie TVN ale mPolska, portal dla ludzi myślących.
http://cs628116.vk.me/v628116690/50bf/VZGUScjT5Hg.jpg
"Газета. ру". "В пресс-службе рассказали, что после взятия Марьинки завязались бои в Максимильяновке и Георгиевке." http://www.gazeta.ru/social/2015/06/03/6744102.shtml To chyba jednak piszą Rosjanie!
Zalezy gdzie ucho przyłozyć:
"Ukrainian government forces have launched 150 mortar shells against pro-Russian separatist rebels in the eastern Ukrainian village of Shirokino since Sunday, a rebel spokesman said. Meanwhile, government representatives in Kiev said rebel attacks were to blame for the deaths of three Ukrainian soldiers, as hostilities continued despite a ceasefire agreement that has been in place since February.
“The Ukrainian forces’ most intensive attack was against the village of Shirokino. More than 150 82 mm and 120 mm shells were fired,” rebel spokesman Eduard Basurin told the Donetsk news agency, as quoted by Russian-owned outlet Tass.
Prawde mowiąć to trudno ocenić ktora wojna jest bardziej obrzydliwa. Propagandowa czy bandyckie ataki na własnych obywateli.
Bo chyba Kijów nie wyparł się mieszkańców wschodniej Ukrainy. A jesli tak to o co chodzi?
Pozszedł sygnał i zachodnie media jak na synał startera przekrzykują się z oskarzeniami. Ale nawet one nie mowią o rosyjskich wojskach a oo wschochnio ukraińskich sympatykach Rosji.
To jednak nie to samo.
"Ukranian troops thwarted pro-Russian separatists' attempt to take the eastern town of Maryinka today as they fought their first serious battles in months.
Ukraine's military said the Russian-backed rebels had tried to advance using tanks and up to 1,000 fighters west of the main rebel stronghold of Donetsk.
It was the most significant escalation of the conflict in around three months and in defiance of a ceasefire deal.
However the separatists denied their forces had launched an assault on the government-held town, which lies nine miles west of Donetsk.
Ja nie wierzę ani jednym łobuzom ani drugim.
A wpieranie nawet moralne przez Polaków- tych ktorzy z banderowskich zbrodniarzy mordujących naszych przodków robią bohaterów uważam za zdradę. Jeszcze sie okaże że na Polskę napadnie nie Rosja a Ukraina właśnie (wyszkolona i wyposażona przez Polskę tak jak to było z talibami w Afganistanie i jak jest zz ISIS w Iraku).
Polak głupi i przed i po szkodzie.
A wydawało mi się że w Polsce tylko wojskowi potrafią logicznie myśleć. Pomyliłem się?
A to ze ktoś po rusku pisze to nie oznacza że oficjalnie reprezentuje rząd Rosji. Podobnie można wziąć dowolny tekst pisany po polsku na polskim portalu i uznać go za anons polskich władz? Tylko który? Bo na ten sam temat co innego pisze Gazeta Wyborcza co innego Gazeta Polska.
Ma Pan sporą wiedzę o wojskowości i o ile nie jest Pan uwikłany służbowo chętnie poczytałbym pańskie obiektywne opinie. Ale jeżeli jest Pan czynnym żołnierzem to niczego innego niż czytam nie mogę oczekiwać.
Tak czy inaczej zdrowy rozsądek każe nie wierzyć ruskim i trzymać z daleka ukraińców.
Nie jestem w nic uwikłany. A może uwierzyć filmom? - https://www.google.pl/maps/@47.944336,37.5057,3a,75y,270h,90t/data=!3m4!1e1!3m2!1s8JGCgvF32cTF4LEFhi3DPQ!2e0
PS. Proszę nie demonizować UPA. Ona działała tylko w nie wielkiej części obecnej Ukrainy. Co mają powiedzieć ludzie z Odessy, Doniecka, Charkowa - gdzie UPA w ogóle nie działała? To też potomkowie banderowców?
Niech Pan to powie rodzinom pomordowanych.
Z swoje grzechy i historię niech odpowiadają nasi przodkowie. My powinniśmy budować przyszłość, nie zapominając o przeszłości. A nie tylko taplać się w tej ostatniej. PS. Czy chodziło o tych pomordowanych pod Batohem w 1652? Czy może jeszcze później?