Jaka Polska? Rozważania prof. Jerzego Regulskiego
Czy państwo powinno mieć charakter autorytarny, czy obywatelski? Czy ma ono określać modele zachowań obywateli, czy też realizować te wartości, którym oni sami chcą służyć? Kto jest źródłem zasad: rządzący czy rządzeni? Na jakiej organizacji oprzeć zarządzanie państwem – resortowej czy terytorialnej? W jakim stopniu i czy w ogóle władza ma spełniać role opiekuńczą?
Zauważał przy tym m.in., że państwo demokratyczne oznacza organizację terytorialną i decentralizację, ponieważ nasze potrzeby są zbliżone, niezależnie od wykonywanego zawodu czy miejsca pracy, a najlepiej zaspokoić je może władza samorządowa, która łączy ludzi wokół ich miejsc zamieszkania. Natomiast ustrój totalitarny jest na ogół scentralizowany według resortów gospodarczych i stara się silnie związać ludzi z miejscem ich pracy.
Odpowiadając na pytanie, czy w imię sprawiedliwości społecznej należy wspierać ubogich kosztem bogatszych, czy też może dopuszczać zróżnicowanie warunków życia, tworząc silne bodźce wspierające inicjatywę będącą motorem rozwoju, twierdził prof. Regulski, że oczywistym jest, iż każda z tych dróg bezpośrednio wpływa na organizację państwa.
Opiekuńczość prowadzi bowiem do ingerencji administracji w życie publiczne i w gospodarkę. Wymaga najpierw przejęcia część dochodu od bogatszych, a następnie rozdzielenia jej pomiędzy uboższych. Do tego dodać trzeba rozbudowę administracji, wynikającą z tego, że programy społeczne są pracochłonne i wymagają specjalistycznej obsługi instytucjonalnej. Stąd już tylko krok do centralizacji i ograniczenia samorządności, ponieważ opieka państwa nie bierze pod uwagę opinii społeczności lokalnej na jej temat i obejmuje wszystkich, bez względu na miejsce zamieszkania.
Natomiast państwo liberalne będzie z jednej strony tańsze i prawdopodobnie bardziej zdecentralizowane, bo z większą swobodą podejmowania decyzji przez społeczności lokalne, ale z drugiej wywoła ono głębsze różnice społeczno-ekonomiczne.
Na koniec warto odnotować, że w kontekście samorządu, któremu prof. Regulski poświęcał w swoich pracach naukowych i działalności publicznej szczególnie dużo uwagi, pisał, że gdyby Polska poszła drogą autorytarną, w kierunku państwa opartego na organizacji resortowej, silnie akcentującego swoje funkcje opiekuńcze, na rzeczywistą samorządność nie byłoby w niej miejsca.