Młodzi Polacy, którzy nie pamiętają czasów PRL mogą obserwować nostalgiczną falę "vintage", która przelewa się przez media III RP przy okazji kampanii wyborczej kandydata Bronisława.
Uformowany w PRL-u kandydat Bronisław pozuje dumnie na tle jeżdżących bez ładu i składu koparek ("Czterdziestolatek"), wysłuchuje na ulicy bolączek klasy pracującej ("Wujek Dobra Rada") a nawet spotyka się z młodzieżą na nasiadówkach. Mamy fajną podróż w czasie.
Co prawda Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej już nie istnieje a Stowarzyszenie Ordynacka ledwo zipie, ale za to mamy TVN i Wyborczą, gdzie starzy sprawdzeni działacze wciąż robią młodym wodę z mózgu.
Jednym z modelowych działaczy młodzieżowych (obok Jurka "Siema" Owsiaka) jest Kuba Wojewódzki, pozujący w chińskich trampkach, które w czasach PRL kosztowały grosze a teraz lekko podrasowane kosztują 80 Euro. Bo teraz mamy skok cywilizacyjny.
Młodzieżowca Wojewódzkiego odwiedził kilka dni temu kandydat Bronisław, aby rzucić siema młodym i wykształconym z dużych miast i wsi.
Nie będziemy opisywać bzdur które opowiadali sobie w studio TVN nasi wiecznie młodzi, ale przyznajemy, że kandydat Bronisław zagrał swoją rolę przykładowo, w oparciu o stary sprawdzony skrypt Inżyniera Mamonia z kultowego filmu czasów PRL pod tytułem "Rejs". No i jak nie pokochać takiego fajnego kandydata ?
"Bardzo mi przykro, inżynier Mamoń jestem"
Odmalowany PRL: gender zastąpił płeć a kanapa zastąpîła ławkę