Debata w TVP pomiędzy Bronisławem Komorowski (PBK), a Andrzejem Dudą (AD) w punktach:
- energia Komorowski, PBK wyssał energię AD gdy okazało się że stary niedźwiedź zbudził się,
- kultura Duda, PBK faulował mówieniem nie w swoim czasie nie panując nad emocjami, gdyby nie ten element byłby techniczny nokaut,
- merytoryka - nikt, muł na dnie, nieco lepszy w próbach wypłynięcia był PBK, rzucając konkretne i prawdziwe liczby,
- ubiór - Duda, dobrze leżący garnitur, brak otyłości, u PBK fatalnie układająca się i nieco połyskująca marynarka, brzuch,
- postawa - Komorowski, PBK mąż stanu, profesor, AD funkcjonariusz partyjny na odcinku wyborów prezydenckich, dyplomant,
- treść - Komorowski, widoczne przesłanie PBK w całej debacie, wszystko powiązane, następstwo logiczne, AD - swobodna kompilacja wyuoczonych regułek,
- mimika - Komorowski, jowialny, częściej zwracał się oczami do AD markujac komunikację (istota debaty), AD nerwowy tik oczami, przyczepiony przechodzący w złośliwy uśmiech,
- gestykulacja - Komorowski, naturalny, synchronizacja z wypowiedziami, AD machał rękoma jak mu powiedziano - na wzór Kaczyńskiego,
- przypisanie ról - Komorowski, AD uległ tytułowaniu PBK szanownym panem prezydentem, PBK mówiąc per poseł, wskazywał na dystans dzielący stanowiska posła od prezydenta, wykorzystał niższy prestiż posła,
- faul na czerwoną kartkę - Duda, Jedwabne, milicjant,
- przygotowanie techniczne debaty - Duda, sztab PBK dopuścił do długiej debaty na stojąco, co bardziej męczy otyłego i starszego PBK, dziennikarze prowadzący debatę byli dobrani bardziej pod konserwatywny wizerunek AD,
- taktyka - Komorowski - AD dał się zaskoczyć śpiącemu niedźwiedziowi PBK, ten obudził się, trzepnął go łapami, szarpnął zębami, sączy się krew.
Duda traci dynamikę, Komorowski rozpędza się. Czy Duda wyliże rany do debaty w TVN? Czy Komorowski przytemperuje zew krwi - chęć zmasakrowania Dudy?