Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Dlaczego Bronisław Komorowski przegrał w I turze wyborów ?

Komorowski na tarczy......

Dlaczego Bronisław Komorowski przegrał w I turze wyborów ?
Prezydent Bronisław Komorowski
źródło: galeria Google



    Zwycięstwo Andrzeja Dudy i ponad 20% poparcia dla Kukiza nie jest przypadkowe. Polacy idąc do urn, pokazali że Polsce potrzebna jest odnowa. Polska potrzebuje zmian. Klęska Komorowskiego spowodowała że obudziły się w Polakach nadzieje na zmiany idące w dobrym kierunku. Wciąż jeszcze urzędujący prezydent tak naprawdę nie wie co się dzieje w kraju. Zwycięstwo polityka PiS  w pierwszej turze wyborów prezydenckich nie jest tak zaskakujące, jak się to przedstawia. W mojej prywatnej ocenie jest to może niespodzianka ale nie sensacja. Sensacją można nazwać ponad 20% poparcie dla Pawła Kukiza. Bardzo wielu ludzi uważało, w tym ja, że w tych wyborach głośno zabrzmi sprzeciw i bardzo mocne żądanie dużych, zdecydowanych, radykalnych zmian w Polsce. Druga tura pokaże na co stać tak naprawdę obu kandydatów. Warto wspomnieć że obaj politycy stanowią odmienne osobowości. Według mnie Andrzej Duda nie jest objawieniem, cudem i Supermanem, który odbuduje Polskę. Jego atutem jest młodość i świeżość umysłu a także to że pokazał w czasie kampanii że potrafi walczyć. Konsekwencją tego jest jego zwycięstwo w pierwszej turze wyborów. Z kolei Bronisław Komorowski w swojej kampanii nie ustrzegł się błędów które "położyły" całą kampanię. Przemówienie jakie wygłosił na ostatniej konwencji wyborczej, pokazało że nie ma żadnego pomysłu na kolejne pięć lat prezydentury. Nawet zwolennicy Komorowskiego mówili: "Bronek, pokaż, że ty chcesz w ogóle"!
   Prezydent przebudził się bardzo późno i w sposób bardzo nieudolny. Bronisław Komorowski unikał debaty i to był jego duży błąd. To on powinien na nią nalegać, żeby "zmiażdżyć" tę dziesiątkę, jak on to mówił, niepoważnych substytutów. Teraz broniąc resztkami sił swojej prezydentury, zaproponował referendum w sprawie Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, za którymi optował Kukiz. Czyżby liczył w drugiej turze na poparcie jego elektoratu ? Obawiam się że są to tylko płonne nadzieje. Kukiz zapowiada że poprze Dudę. Kolejna rzecz jaka przyczyniła się do przegranej Komorowskiego to oferta skierowana do młodych. Jeżeli prezydent w pakiecie dla młodych proponuje im trzeci filar, to ja wysiadam z tego pociągu. Decyzja fatalna w skutkach. Prezydent nie wie, jak żyją setki tysięcy młodych ludzi, dlaczego wyjeżdżają. Młodzi ludzie zasuwają na czarno, na śmieciówkach, przecież nie każdy ma bogatego tatusia, mamę, nie każdy jest tak świetny i zdolny, że może zarabiać 20 tysięcy w zagranicznej firmie. Kto ma oszczędzać na trzeci filar ? Komorowski nie ma kompletnie żadnego pojęcia co się dzieje w kraju. Wydaje mi się że jak niedźwiedź, wciąż jeszcze śpi. Przespał nawet wiosenne przebudzenie. Pomysł z ogłoszeniem referendum to też klapa.
   Jeżeli prezydent naszego państwa po pięciu latach chce postawić w referendum pytanie, czy obywatele są za tym, żeby interpretować przepisy podatkowe na korzyść obywateli, to znaczy, że nie jest jednak dobrym prezydentem i nie powinien nim być. To pytanie świadczy o desperacji Komorowskiego. To jest pytanie, czy chcesz być piękny i bogaty. Kto by nie chciał prawda ? Propozycje Komorowskiego dot. m.in. referendum ws. jednomandatowych okręgów wyborczych są dramatyczną próbą ucieczki do przodu i wciągnięcia Andrzeja Dudy w trudną sytuację. Gdyby prezydent postanowił zagospodarować głosy ludzi młodych, powinien uczynić to w momencie, gdy okazało się, że Paweł Kukiz ma poparcie rzędu kilkunastu procent w sondażach. Wtedy był jeszcze czas i sposobność, by do tych ludzi dotrzeć. Teraz jest już na to stanowczo za późno. To tak jakby medytować nad mlekiem które rozlało się po podłodze i zastanawiać się jak je z powrotem wlać do kartonika. Według mnie celem Komorowskiego, oczywiście w imię zgody politycznej(hasło które promował w swojej kampanii)jest  "wciągnięcie w diabelską alternatywę" jego rywala w drugiej turze.
    Jeśli sprzeciwi się on referendum, młodzi ludzie, którzy zaufali Kukizowi, nie poprą go. Jeśli zaś się zgodzi - to po pierwsze nie będzie linii sporu, po drugie - wyprze się dotychczasowej linii PiS, jeśli chodzi o ordynację wyborczą. Wniosek ? W całej tej wolcie Komorowskiego chodzi o zneutralizowanie Dudy i pokazanie, że spór odbywa się wewnątrz systemu, wewnątrz tej elity, a nie między systemowym kandydatem PO i antysystemowym kandydatem PiS. Słuchając i czytając opinii Polaków, nie wróżę   inicjatywie Komorowskiego dużego powodzenia. Dlaczego ? Ponieważ jest ona niespójna z dotychczasowym twierdzeniem prezydenta że znajdujemy się w najlepszej sytuacji. To tak jakby powiedzieć "chwilo trwaj’". Komorowski występując z takim apelem może wywołać niepokój tych, którzy oczekują od prezydenta, że będzie strażnikiem konstytucji i gwarantem stabilności państwa. Zastanawiającym jest fakt że gdy pojawia się ekstremalny piosenkarz, który absolutnie nie ma żadnego zaplecza politycznego, żadnej ogłady, zyskuje oszałamiający wynik ponad 20% poparcia i wchodzi w świat polityki z dość ryzykownym żądaniem, to prezydent jakby bezrefleksyjnie je podchwytuje. Strach pomyśleć, co się stanie, jeśli pojawi się ktoś, kto w imię np. zagrożenia masonami zażąda powszechnego dostępu do broni. Czy wtedy prezydent też będzie chciał referendum ? Wiarygodność Komorowskiego w drugiej turze w znacznym stopniu będzie zależeć od tego w jakie szaty ubrane zostaną jego pomysły na kolejne pięć lat i czy będzie miał wsparcie swojej rodzimej partii PO. Obserwując wydarzenia które toczą się w polskiej polityce i sytuację po pierwszej turze wyborów, nie sposób nie pokusić się o trafne stwierdzenie że mamy kryzys nie tylko prezydentury Komorowskiego, ale też całej Platformy Obywatelskiej. Różnorodność elektoratu, pokazała że Platforma kompletnie sobie z tym nie radzi. Jedyną osobą z tej partii, która ma prawo uśmiechnąć się pod nosem jest premier Ewa Kopacz, której pozycja jako szefowej PO dziś została umocniona, bo prezydent nie wydaje się być dziś rozdającym karty, na co się wcześniej zanosiło. Podsumowując w wielkim skrócie kadencję Komorowskiego możemy znaleźć kilka przykładów nietrafionych decyzji, które sprawiły że prezydent stracił swoją wiarygodność.
   Przez pięć lat prezydentury konsekwentnie ograniczał wolności i prawa obywateli. Popierał represyjne regulacje prawne. Podpisał m.in. ustawę ograniczającą wolność zgromadzeń, dezawuował inicjatywę obywatelską ws. pozostawienia rodzicom wyboru, czy posyłać 6-latki do szkół, poparł ograniczenie dostępu obywateli do informacji publicznej na temat działalności ekonomicznej organów administracji rządowej, popierał podwyższanie podatków, a teraz - gdy widmo opuszczenia Belwederu zagląda mu w oczy - przedstawia propozycje o charakterze pro-obywatelskim. To brzmi fałszywie. Intencje prezydenta nie są czyste.To cyniczne zagranie wyborcze. Mało prawdopodobne, by wyborcy nabrali się na ten tani chwyt. To tak, jakby sąd uwierzył wielokrotnemu recydywiście, że od dzisiaj będzie już żyć uczciwie.
W obozie prezydenta panuje popłoch. W drugiej turze determinacja spotka się z desperacją. Nie chcę być fałszywym prorokiem, ale obawiam się że wynik drugiej tury jest już chyba przesądzony.

Przemek Trenk
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #
Komentarze 3 skomentuj »

Dobrze to opisałeś. Jeśli w debacie Komorowski sięgał będzie po in- vitro, Kaczyńskiego, to przewali 65 do 35%

Dobrze to opisałeś. Jeśli w debacie Komorowski sięgał będzie po in- vitro, Kaczyńskiego, to przewali 65 do 35%

Uważam że w 2giej turze wygra Pan Bronisław Komorowski i to znaczną przewagą głosów :(

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.