Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

PPP - Polski Prymitywizm Polityczny

Jak zostać politykiem? Nie tylko w Polsce zresztą. Politykiem nie zostaje się z nadania pana Prezesa Partii. Takich są w parlamencie setki ale nikt o nich nie słyszał. Polityka muszą wykreować media. Dopiero kreatura może efektywnie uprawiać politykę.

PPP - Polski Prymitywizm Polityczny
źródło: Internet
W normalnym społeczeństwie istnieje prosty podział w systemie sprawowania władzy. Jest partia rządząca oraz opozycja. Obie struktury mają mniej więcej zrównoważone wsparcie mediów. Różnice polegają na tym że zazwyczaj jedna strona jest bardziej krzykliwa i nachalna niż druga i to nie zawsze ta za którą stoją większe pieniądze.

Zdarza się  wszakże tak że gdy strona rządowa się zagalopuje dostanie baty od wszystkich. Prorządowe media także muszą liczyć się z opinią publiczną bo to ludzie w końcu muszą media: oglądać, słuchać lub czytać. Jeśli media będą prezentować opinie różne niż ich klientela - ludzie od nich odejdą.

Tak więc media mogą polityka promować, zwalczać lub lekceważyć - ale żadnemu politykowi nie wolno nigdy zlekceważyć mediów, szczególnie tych wrogich.

Tak jest w krajach gdzie istnieje kultura polityczna. Ale nie w Polsce.

W Polsce od niepamiętnych czasów media zawsze były prorządowe. Wyłącznie prorządowe. Antyrządowe bywały co najwyżej ściany w toaletach publicznych.
Tylko raz w historii  najnowszej zdarzyło się inaczej, kiedy rządził PiS. I to nie od początku. Można nawet rzec że w pierwszej fazie rządów media Kaczyńskim sprzyjały, tyle że bliźniakom udało się je do siebie zrazić. Nie tylko zwykłą bufonadą. Przełom nastąpił gdy PiS postanowił, chcąc ludowi rzucić jaki ochłap na pożarcie, robić lustrację w mediach, gdyż jakakolwiek inna lustracja zagrażała także ich prominentom.

Korzystając z okazji PO rozpętało kampanię konferencji prasowych które totalnie zniszczyły image PiS jako partii odnowy. Zlikwidowano szybko perspektywę utworzenia IV RP, utrwalacze utrwali III Rzeszę -PRL-Bis.

Opozycja od tamtego czasu wygląda jak bezzębny, niepełnosprawny. Nie może i nie potrafi nikogo ani ugryźć ani pogonić. Za to potrafi narzekać, że nie ma dostępu do mediów.

Trafiłem ostatnio na wideo na którym można zobaczyć jak kandydat na Prezydenta traktuje dziennikarkę.

Zaintrygował mnie tytuł zachęcający do obejrzenia nagrania a brzmiał on:

Grzegorz Braun vs. dziennikarka Polskiego Radia. Mocne!

Przyznacie Państwo że brzmi to jak zapowiedź walki : Andrzej Gołota vs Lennox Louis. Szanse wygrania i Gołoty i Brauna były takie same.

O braku dojrzałości i kultury politycznej w Polsce świadczy nie tylko to co za chwilę zobaczycie na filmie ale też styl myślenia zwolenników pana Brauna wyrażający się takim oto sformułowaniem: "Kandydat na prezydenta RP dosadnie i bez owijania w bawełnę odpowiada na prośbę udzielenia wywiadu dziennikarce Polskiego Radia." - czyli jaki pan taki kram. Zachowanie jakiego każdy rozsądny polityk musi unikać jak ognia.

Teraz proszę obejrzeć to video:
 
 


Pomijam manierę z jaką pan Braun rozmawia z kobietą. Trudny do określenia grymas na twarzy i ton głosu jakby lekceważący rozmówcę. Przecież tak nie wolno traktować nie tylko dziennikarki polskiego radio ale nawet "babci klozetowej". Totalna katastrofa.

Jeden z komentatorów o nicku Defender opisał to tak:

"Podręcznikowe "samozaoranie". Zamiast odpowiedzieć lub kulturalnie odmówić zaczął rozwodzić się na tematy, które u potencjalnego wyborcy wzbudzają tylko uśmiech politowania przez co wyszedł na oszołoma (w sumie to nim jest, ale to inna sprawa). Dziennikarce może i "pojechał", ale on zupełnie nie rozumie jak działają media: zebrał podpisy = ciekawa, medialna sprawa = media pytające o zdanie = okazja na pokazanie się z dobrej strony np jako merytoryczny lub sprawny mówca. Tymczasem co zrobił Grzegorz Braun? Zaczął swoje opowieści o Żydach, Polskim Radio itp. Niektórych nie trzeba nawet podpuszczać - wystarczy dać im mikrofon." 

Przeanalizujmy tą rozmowę skrótowo: 

- już na  wstępie wyzywa dziennikarkę która mogłaby , właściwie potraktowana przybliżyć jego sylwetkę szerszemu gronu polskich wyborców, bo Brauna ludzie znają tylko ze spotkań w " piwnicznych izbach" oraz  z nagrań YouTube ( jak to) - nazywając ją kłamczuchą. Zaiste oryginalny sposób pozyskiwania sympatii.

- Polskie Radio, nazywa fabryką kłamstwa. Jest to oczywiście prawda, ale polityk, kandydat na Prezydenta wszystkich Polaków nie może sobie na głoszenie prawdy pozwolić. No bo na co komu prawda która każdy zna? Obowiązuje poprawność polityczna. Przecież każdy wie kto to jest sodomita, ale polityk musi nazwać go gejem. Teraz PR zrobi wszystko aby Brauna złapać na kłamstwie i to nie jednym,  z czym nie będzie kłopotu. Na początek mogą udowodnić wyborcom że nie jest on żadną opozycją gdyż pochodzi z rodziny nomenklaturowej a opozycyjność to tylko jego hobby.

- Braun zachował się jak impertynent, gbur i cham gdy na pytanie o ilość zebranych podpisów odesłał  pytającą, stojącą przed nim dziennikarkę do rzeczników (czyich) , PKW, i zaczyna pouczać jak ojciec dziecko jak dorosła osoba , dziennikarka ma prowadzić swoje życie. Dobrze że nie ma szans aby zostać Prezydentem bo przy tak perfidnych ciągotach do pouczanie innych można sobie łatwo wyobrazić jak bardzo lekceważyłby nas Polaków- wyborców. Styl " spieprzaj dziadu" twórczo się jak widać rozwija.

Tu wypada sparafrazować pana Brauna i powiedzieć: " No cóż, nie owijajmy tego w bawełnę, to zupełny prymitywizm polityczny, jeśli nie polityczna głupota"

Przemysław Holocher napisał tak:· "Mimo ogromnej kampanii przemilczania osoby Grzegorza Brauna w mediach, dzięki pomocy wielu wspaniałych wolontariuszy udało się zebrał wymaganą liczbę podpisów ."

No cóż. Przy  takiej klasie pana Brauna to media zrobią mu tą "kampanią przemilczania" przysługę bo mogą przecież zrobić mu reklamę bufona i gbura.

Inny internauta napisał tak:
" Bardzo lubię pana Grzegorza Brauna. ciesze się, że udało mu się zebrać ponad 100 tyś. podpisów. Natomiast zachowanie w PKW uważam za niepoważne. Wparadował jak ,, ostatni sprawiedliwy szeryf" z miną strasznie obrażoną.Wizerunkowo totalna porażka, pomimo słusznych poglądowych.Należy szanować pracę dziennikarzy, niezależnie od tego jacy są i skąd są.Jak pan Braun chce przekonać szersze grono wyborców, skoro będzie rozmawiał tylko z przychylnymi mediami?To nie było zachowanie na poziomie prezydenta Polski. Rozczarowałem się trochę.. "

Tragedia Polski polega na tym, że reszta peletonu w tym wyścigu do żyrandola nie prezentuje wyższego poziomu.
I dlatego niestety , pewnie znowu wygra Komorowski, dobrotliwy pierdoła.A szkoda kolejnych straconych szans na odnowę Rzeczypospolitej.

PS. Gdyby w wyborach prezydenckich decydowała uroda to przy takiej kulturze politycznej polityków i wyborców wygrałaby "kobieta z jajami" ale podobno nie zebrała wystarczającej ilości podpisów. Zwolennicy zamiast składać podpisy na listach stali zahipnotyzowani podziwiając jej wdzięk i bezpretensjonalność.

 5e7b81f9aa04387be31306e219e6248e,0,0.png
Data:
Kategoria: Polska

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.